12-06-2007, 10:52 PM
Witam
Może napiszę kilka słów o sosence. Jest to typowa roślina szkółkarska. Szczepiona odmianą, chyba jest to Weritatis (tak powiedział sprzedawca). Na zdjęciach nie widać tego dokładnie, ale pierwszy problem rozpoczyna się w miejscu gdzie pień rozdziela się na dwa konary. Teoretycznie jeden powinien być dominujący a drugi znacznie cieńszy. Tutaj ta różnica jest nieznaczna. Kolejny problem to poszczególne piętra z wyrastającymi gałęziami (okółki). Tak to się dziwnie poukładało, ze z jednej strony są trzy gałęzie a z drugiej strony wielka dziura. I stąd takie dziwne "kombinacje alpejskie" żeby powypełniać zielenią dziury. Wydaje mi się, że takiego problemu nie ma w materiale yamadori lub roślinach prowadzonych jako prebonsai. Jeżeli chodzi o gałąź zaznaczoną na czerwono to ona jest tą najniższą (widać to na 4 foto), a zostawiłem ją dlatego, że gałąź zaznaczona na niebiesko (prawy pień)na swój odpowiednik na pniu lewym dokładnie na tej samej wysokości. Wycinając ją byłoby bardzo symetrycznie, a tego nie lubimy. Przez cały czas skupiałem się głównie na zagęszczeniu zieleni i teraz przy kolejnym drutowaniu przewidziane są cięcia.
Może napiszę kilka słów o sosence. Jest to typowa roślina szkółkarska. Szczepiona odmianą, chyba jest to Weritatis (tak powiedział sprzedawca). Na zdjęciach nie widać tego dokładnie, ale pierwszy problem rozpoczyna się w miejscu gdzie pień rozdziela się na dwa konary. Teoretycznie jeden powinien być dominujący a drugi znacznie cieńszy. Tutaj ta różnica jest nieznaczna. Kolejny problem to poszczególne piętra z wyrastającymi gałęziami (okółki). Tak to się dziwnie poukładało, ze z jednej strony są trzy gałęzie a z drugiej strony wielka dziura. I stąd takie dziwne "kombinacje alpejskie" żeby powypełniać zielenią dziury. Wydaje mi się, że takiego problemu nie ma w materiale yamadori lub roślinach prowadzonych jako prebonsai. Jeżeli chodzi o gałąź zaznaczoną na czerwono to ona jest tą najniższą (widać to na 4 foto), a zostawiłem ją dlatego, że gałąź zaznaczona na niebiesko (prawy pień)na swój odpowiednik na pniu lewym dokładnie na tej samej wysokości. Wycinając ją byłoby bardzo symetrycznie, a tego nie lubimy. Przez cały czas skupiałem się głównie na zagęszczeniu zieleni i teraz przy kolejnym drutowaniu przewidziane są cięcia.
Krzysztof Tomaszewski