01-16-2008, 10:41 PM
Witam wszystkich.
Chciałbym wyrazić swoją opinię na temat zimowania w szklarni i nie twierdzę że ta metoda jest zła ale kiedyś coś mnie podkusiło zanieść do szklarni kolegi klona palmowego choć wcześniejszą zimę dobrze przezimował "zabezpieczony"pod chmurką.
Wydaje mi się że tamtej zimy szklarnia nagrzewała się za dnia od 10 do 15 C przy silnym słońcu natomiast w nocy temp. spadała do ok -20 C.Więc na pewno trzeba pootwierać okna by nie było tak DUŻYCH skoków temp.osobiście wybrałbym folię a w praktyce zimuje pod chmurką.
Chciałbym wyrazić swoją opinię na temat zimowania w szklarni i nie twierdzę że ta metoda jest zła ale kiedyś coś mnie podkusiło zanieść do szklarni kolegi klona palmowego choć wcześniejszą zimę dobrze przezimował "zabezpieczony"pod chmurką.
Wydaje mi się że tamtej zimy szklarnia nagrzewała się za dnia od 10 do 15 C przy silnym słońcu natomiast w nocy temp. spadała do ok -20 C.Więc na pewno trzeba pootwierać okna by nie było tak DUŻYCH skoków temp.osobiście wybrałbym folię a w praktyce zimuje pod chmurką.
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
tel.506-237-804