05-11-2008, 08:47 PM
Tak mam wyrobione zdanie na Twój temat, a wyrobilem je sobie na podstawie tego tematu http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php?t=13963 w ktorym rozmawialismy. Oczywiscie moge oceniac tylko Twoja wiedze na temat rośliń a nie jakim jestes człowiekiem (zeby była jasnosc).
Co do pozrywania włokien. Kazde mocnejsze giecie powoduje ten sam skutek. Zeby to sprawdzic mozesz wziasc np. zapałke i sprobowac ja zgiac. Predzej ja zlamiesz poprzez przerwanie włokien niz ja zegniesz.Komorki z natury nie sa elastyczne a przy tym sa bardzo delikatne.
Co do moich drzewek to faktycznie nie ich na zadnym forum. Nie ma ich bo nie mialem jeszcze zadnego problemu na tyle powaznego zeby radzic sie na forum. Poza tym nie mam tez gotowego drzewa, którym chciałbym sie pochwalic (moze kiedys sie pochwale). Zniecheca mnie tez troche swiadomosc, ze wystawiajac jakies drzewo na forum, nie uzyskam odpowiedzi od osob, na których mi zalezy, gdyż tacy (poza jednym wyjatkiem) nie wypowiadaja sie na temat cudzych drzewek, natomiast uzyskam mase odpowiedzi od osob, które zajmuja sie bonsai od 2-3-4 lat, byli na kilku warsztatach i mysla ze o tej sztuce wiedza juz wszystko, gdyz znaja kanony wg ktorych powinno sie podazac. Takie komentarze denerwuja mnie. Nie wpomne o bardzo niskiej kulturze owych komentarzy, gdzie nie uzywa sie sformuowan : "na Twoim miejscu" , : "zrobilbym" , " pomyslalbym" , "zatanowilbym sie" itp. Wszyscy wyarazaj swoje zdanie w rozkazach : "zrob!" , "zmien to!". Niby szczegól ale wiele moze zmienic w relacjach miedzyludzkich.
Pozdrawiam
Co do pozrywania włokien. Kazde mocnejsze giecie powoduje ten sam skutek. Zeby to sprawdzic mozesz wziasc np. zapałke i sprobowac ja zgiac. Predzej ja zlamiesz poprzez przerwanie włokien niz ja zegniesz.Komorki z natury nie sa elastyczne a przy tym sa bardzo delikatne.
Co do moich drzewek to faktycznie nie ich na zadnym forum. Nie ma ich bo nie mialem jeszcze zadnego problemu na tyle powaznego zeby radzic sie na forum. Poza tym nie mam tez gotowego drzewa, którym chciałbym sie pochwalic (moze kiedys sie pochwale). Zniecheca mnie tez troche swiadomosc, ze wystawiajac jakies drzewo na forum, nie uzyskam odpowiedzi od osob, na których mi zalezy, gdyż tacy (poza jednym wyjatkiem) nie wypowiadaja sie na temat cudzych drzewek, natomiast uzyskam mase odpowiedzi od osob, które zajmuja sie bonsai od 2-3-4 lat, byli na kilku warsztatach i mysla ze o tej sztuce wiedza juz wszystko, gdyz znaja kanony wg ktorych powinno sie podazac. Takie komentarze denerwuja mnie. Nie wpomne o bardzo niskiej kulturze owych komentarzy, gdzie nie uzywa sie sformuowan : "na Twoim miejscu" , : "zrobilbym" , " pomyslalbym" , "zatanowilbym sie" itp. Wszyscy wyarazaj swoje zdanie w rozkazach : "zrob!" , "zmien to!". Niby szczegól ale wiele moze zmienic w relacjach miedzyludzkich.
Pozdrawiam
B.K