06-15-2008, 10:00 AM
Witam
U mnie wystarczył jeden oprysk, aby pozbyć się szkodnika. Można jednak zabieg powtórzyć po 7 dniach, aby ewentualnie pozbyć się niedobitków. Drzewko opryskuje się tak, aby równomiernie pokryć preparatem górna i przede wszystkim dolną stronę blaszki liściowej oraz pień i gałęzie, ponieważ zdarza się, że przędziorki spacerują po drzewku.
Preparat nie jest do stosowania doglebowego, ale jak parę kropel skapnie na ziemię to nic się złego nie stanie, należy jednak unikać w miarę możliwości takich sytuacji.
Tak jak pisałem wcześniej oba środki w połączeniu zapewniają pełen zakres działania przeciwko temu szkodnikowi - kupił Pan odpowiedni preparat, Nissorun 050 EC jest OK
Oczywiście, tak jak pisze producent trzeba zachować należyte środki ostrożności, dobrze że zapoznał się Pan z ulotką, wielu ludzi o tym zapomina.
Dobrze Pan uczynił, lepiej niech środek odparuje na balkonie, niż w pokoju
Po oprysku proszę obserwować roślinkę. Jeżeli nie zauważy Pan szkodnika i oznak jego żerowania, można zaniechać kolejnego oprysku. Do owych obserwacji warto wyposażyć sie w lupę
Po 10 dniach od oprysku należy zapewnić roślinie odpowiedni poziom wilgotności powietrza i często ją zraszać - przędziorki nie lubią wilgoci;>
Pozdrawiam

U mnie wystarczył jeden oprysk, aby pozbyć się szkodnika. Można jednak zabieg powtórzyć po 7 dniach, aby ewentualnie pozbyć się niedobitków. Drzewko opryskuje się tak, aby równomiernie pokryć preparatem górna i przede wszystkim dolną stronę blaszki liściowej oraz pień i gałęzie, ponieważ zdarza się, że przędziorki spacerują po drzewku.
Preparat nie jest do stosowania doglebowego, ale jak parę kropel skapnie na ziemię to nic się złego nie stanie, należy jednak unikać w miarę możliwości takich sytuacji.
Tak jak pisałem wcześniej oba środki w połączeniu zapewniają pełen zakres działania przeciwko temu szkodnikowi - kupił Pan odpowiedni preparat, Nissorun 050 EC jest OK

Oczywiście, tak jak pisze producent trzeba zachować należyte środki ostrożności, dobrze że zapoznał się Pan z ulotką, wielu ludzi o tym zapomina.
Dobrze Pan uczynił, lepiej niech środek odparuje na balkonie, niż w pokoju

Po oprysku proszę obserwować roślinkę. Jeżeli nie zauważy Pan szkodnika i oznak jego żerowania, można zaniechać kolejnego oprysku. Do owych obserwacji warto wyposażyć sie w lupę

Po 10 dniach od oprysku należy zapewnić roślinie odpowiedni poziom wilgotności powietrza i często ją zraszać - przędziorki nie lubią wilgoci;>
Pozdrawiam
