05-27-2010, 10:00 PM
Tak to już bywa, że jedne osoby darzy się większa sympatią a inne nie darzy się ją wcale. Nie widzę tu żadnego słodzenia ani poważniejszej oceny materiału poza stwierdzeniem "fajna roślina".
Natomiast nasunęła mi się pewna refleksja, wprawdzie mało błyskotliwa, ale sądzę, ze trafna. Zarówno Jacek tą azalią jak i Robert granatowcem pokazują, iż żeby stworzyć bonsai w myśl wielu początkujących adeptów "od podstaw czytaj swoje", należy mieć dużą wiedzę. Trochę to przewrotne i nieco inaczej niż w wielu innych sztukach np. malarstwie czy rzeźbie.
Natomiast nasunęła mi się pewna refleksja, wprawdzie mało błyskotliwa, ale sądzę, ze trafna. Zarówno Jacek tą azalią jak i Robert granatowcem pokazują, iż żeby stworzyć bonsai w myśl wielu początkujących adeptów "od podstaw czytaj swoje", należy mieć dużą wiedzę. Trochę to przewrotne i nieco inaczej niż w wielu innych sztukach np. malarstwie czy rzeźbie.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.