05-15-2011, 08:16 PM
Drogi Kolego.
Nie wiem, co się podziało w Chorzowie ale wiem kim są persony, o których piszesz. Wiem natomiast jak wygląda sprawa tej wystawy od strony organizacyjnej i wierz mi, że od strony wystawcy nie możesz mieć pretensji. Nie będę wnikać w warstwę organizacyjną, bo to nie moja rola ani nie jestem do tego upoważniony natomiast mogę powiedzieć Ci jedynie, że szkoda, że nie wiedziałeś kim jest owy "pan w kucyku" i nie wykorzystałeś tej okazji żeby z nim zamienić nawet kilku zdań. Jeśli kwintesencją był dla Ciebie pokaz to rzeczywiście możesz czuć się rozczarowany. Generalnie jeśli chodzi o demonstratorów, którzy są członkami Polskiej Asocjacji Bonsai (i których pokazy widziałem) to raczej spektakularnego pokazu spodziewać się nie możesz. Nie ze względu na małe doświadczenie tych osób, lecz wręcz odwrotnie na fachowość w dziedzinie i umiejętność kreacji roślin a nie robienia wielkiego szumu w okół rośliny i finałowych cięć tak żeby publice zrobiło się miękko w nogach.
Na zakończenie wywodu dodam, że życie pisze przeróżne scenariusze i nieraz najzwyczajniej coś nie idzie po naszej myśli i np. nie jesteśmy w stanie dotrzeć na pokazy. Na przyszłość prosiłbym przemyśleć czemu coś się podziało w ten sposób a nie w inny, zamiast pisać"płacę i wymagam".
Pozdro dla "pana w kucyku" i do zobaczenia we Wrocławiu".
Nie wiem, co się podziało w Chorzowie ale wiem kim są persony, o których piszesz. Wiem natomiast jak wygląda sprawa tej wystawy od strony organizacyjnej i wierz mi, że od strony wystawcy nie możesz mieć pretensji. Nie będę wnikać w warstwę organizacyjną, bo to nie moja rola ani nie jestem do tego upoważniony natomiast mogę powiedzieć Ci jedynie, że szkoda, że nie wiedziałeś kim jest owy "pan w kucyku" i nie wykorzystałeś tej okazji żeby z nim zamienić nawet kilku zdań. Jeśli kwintesencją był dla Ciebie pokaz to rzeczywiście możesz czuć się rozczarowany. Generalnie jeśli chodzi o demonstratorów, którzy są członkami Polskiej Asocjacji Bonsai (i których pokazy widziałem) to raczej spektakularnego pokazu spodziewać się nie możesz. Nie ze względu na małe doświadczenie tych osób, lecz wręcz odwrotnie na fachowość w dziedzinie i umiejętność kreacji roślin a nie robienia wielkiego szumu w okół rośliny i finałowych cięć tak żeby publice zrobiło się miękko w nogach.
Na zakończenie wywodu dodam, że życie pisze przeróżne scenariusze i nieraz najzwyczajniej coś nie idzie po naszej myśli i np. nie jesteśmy w stanie dotrzeć na pokazy. Na przyszłość prosiłbym przemyśleć czemu coś się podziało w ten sposób a nie w inny, zamiast pisać"płacę i wymagam".
Pozdro dla "pana w kucyku" i do zobaczenia we Wrocławiu".
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.