06-12-2009, 03:45 PM
Witam.
Pani Izo, ja natomiast mam inną sugestię. Popieram propozycje wysunięte przez Rafała i Patryka wspólnie plus jeszcze jeden zabieg. Ta dolna część pnia nie podoba mi się na dzień dzisiejszy, ale nie jest ona nie do rozwiązania. Moja propozycje to dwa odkłady. Mianowicie rozwiązanie Rafała ze ścięciem góry i prowadzeniem drzewa z gałęzi po prawo, odkład zaproponowany przez Patryka w połowie miejsca szczepienia i zabawa z tą partią rośliny. Drugi odkład proponuję zrobić gdzieś w połowie tej "pustki". Może to nadmiar szczęścia uzyskać z tej rośliny 2 nowe, ale uważam, że górna partia,po za jedną gałęzią jest ładnie wyprowadzona.
Moja rada to zastosowanie się do zabiegów sadowniczych i cięcie rośliny według tych zasad. Jabłoń to ziarenkowiec tak więc wszelkie cięcia zalecam na wiosnę-zwłaszcza w tej fazie rozwoju rośliny. Nie występuje u ziarenkowców to co u pestkowców czyli spowolnienie wzrostu poprzez cięcie w danych terminach - przynajmniej nie w takim nasileniu, co jest plusem na dzień dzisiejszy. Nie mniej jednak szalenie ważną rzeczą w cięciu drzew owocowych jest umiejętność rozróżniania pąków kwiatowych od liściowych. Może się to wydawać zbyteczną nadgorliwością (zwłaszcza podział na kategorie wśród jabłoni), ale z pewnością pomoże "zrozumieć" drzewo.
Jeśli natomiast zdecyduje się Pani prowadzić drzewo bez cięcia i z założeniem, że ten "kikut" wypełni lukę to proszę go nie doginać do poziomu a wręcz stawiać na pion, gdyż wtedy będzie szybciej rosnąć i nie będą się na nim zawiązywać w takich ilościach pąki kwiatowe.
Życzę powodzenia.
Pani Izo, ja natomiast mam inną sugestię. Popieram propozycje wysunięte przez Rafała i Patryka wspólnie plus jeszcze jeden zabieg. Ta dolna część pnia nie podoba mi się na dzień dzisiejszy, ale nie jest ona nie do rozwiązania. Moja propozycje to dwa odkłady. Mianowicie rozwiązanie Rafała ze ścięciem góry i prowadzeniem drzewa z gałęzi po prawo, odkład zaproponowany przez Patryka w połowie miejsca szczepienia i zabawa z tą partią rośliny. Drugi odkład proponuję zrobić gdzieś w połowie tej "pustki". Może to nadmiar szczęścia uzyskać z tej rośliny 2 nowe, ale uważam, że górna partia,po za jedną gałęzią jest ładnie wyprowadzona.
Moja rada to zastosowanie się do zabiegów sadowniczych i cięcie rośliny według tych zasad. Jabłoń to ziarenkowiec tak więc wszelkie cięcia zalecam na wiosnę-zwłaszcza w tej fazie rozwoju rośliny. Nie występuje u ziarenkowców to co u pestkowców czyli spowolnienie wzrostu poprzez cięcie w danych terminach - przynajmniej nie w takim nasileniu, co jest plusem na dzień dzisiejszy. Nie mniej jednak szalenie ważną rzeczą w cięciu drzew owocowych jest umiejętność rozróżniania pąków kwiatowych od liściowych. Może się to wydawać zbyteczną nadgorliwością (zwłaszcza podział na kategorie wśród jabłoni), ale z pewnością pomoże "zrozumieć" drzewo.
Jeśli natomiast zdecyduje się Pani prowadzić drzewo bez cięcia i z założeniem, że ten "kikut" wypełni lukę to proszę go nie doginać do poziomu a wręcz stawiać na pion, gdyż wtedy będzie szybciej rosnąć i nie będą się na nim zawiązywać w takich ilościach pąki kwiatowe.
Życzę powodzenia.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.