04-21-2010, 11:21 AM
kolego Wolly nikt na pewno nie chce zniechęcić Ciebie do bonsai,im więcej nas tym lepiej ja również uśmierciłem kilka roślin :oops:
ale na początku poznawałem sztukę na materiale ze szkółek i sklepów ogrodniczych gdyż już masz roślinę ukorzenioną w dobrej kondycji natomiast Ty się rzucasz na głęboką wodę.A ten liściak jak nie pójdzie na zewnątrz to padnie.literatura i jeszcze raz literatura+ warsztaty.

Adam Kisieliński
tel.506-237-804
tel.506-237-804