09-01-2010, 12:56 AM
Moim zdaniem "fukinagashi" nie jest stylem lecz sposobem uformowania gałęzi i zarazem najtrudniejszą techniką artystycznego przedstawienia zatrzymanego w czasie obrazu żywej rośliny. Jest to coś w rodzaju stop klatki - chwilowego zatrzymania czasu. Niewielu artystów zajmujących się bonsai potrafi w sposób przekonujący tego dokonać. Fukinagashi może być drzewko w stylu moyogi, bunjin, chokan, shakan, itd. Nie ma to znaczenia jak jest ukształtowany pień, ale ważne jest mistrzostwo ułożenia gałęzi. W przykładzie podanym przez Łukasza Grochowskiego nie widzę nic z fukinagashi a jedynie bardzo dynamiczną roślinę.
Wracając do jałowca będącego przyczynkiem do tej dyskusji muszę powiedzieć że jest to ciekawy materiał do stworzenia w miarę dobrego bonsai ale zrobienie z niego wiatrowego drzewa będzie bardzo trudne
( choć możliwe ). Właścicielowi drzewka szczerze życzę powodzenia, ale może warto by było zacząć szlifować technikę na nieco łatwiejszych formach bonsai.
Wracając do jałowca będącego przyczynkiem do tej dyskusji muszę powiedzieć że jest to ciekawy materiał do stworzenia w miarę dobrego bonsai ale zrobienie z niego wiatrowego drzewa będzie bardzo trudne
( choć możliwe ). Właścicielowi drzewka szczerze życzę powodzenia, ale może warto by było zacząć szlifować technikę na nieco łatwiejszych formach bonsai.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->