07-26-2011, 03:34 PM
Każde drzewko jest inne, ma inne podłoże i inny system korzeniowy. Więc nie jest to takie hop jak niektórym się wydaje. Ja tez potrafię wykopać drzewsko z pniem średnicy 25 cm - ale co z tego jak nie będę umiał go utrzymać przy życiu ?
Jeżeli te modrzewie mają po 80 cm bo są połamane to w tym roku ładnie się zagęszczą i naprodukują zieleni by przeżyć. Możesz przyciąć niepotrzebne gałęzie - ponieważ w gruncie uzyskasz szybszy i większy przyrost, możesz też je lekko podkopać i szpadlem przyciąć korzenie - tym sposobem zagęścisz obecną bryłę ponieważ jest rozległa przy takiej wysokości 3,5 metra. Modrzewie mają kruche korzenie więc łatwo je szpadel obetnie a jeżeli w tym roku nie będą wyciągane i ruszane z ziemi to sobie tą bryłę odbudują.
Na wiosnę zanim wybiją pąki - (zanim z pąków będą wystawały igiełki zielone) trzeba będzie je kopać. Najlepiej w 2 osoby, 2 szpadle (ostre i metalowe). Osoby stoją naprzeciwko siebie i wbijają szpadel na raz, po czym obracają sie zrognie z ruchem zegara , przy 3 wbiciu szpadla wyciągacie rośline i piłką jak napisał Maciek podcinacie resztę korzeni. Oczywiście zasada jest jedna - zostawiamy jak najwięcej korzeni. Donice duże z dobrą mieszanką - ja do wykopanych modrzewi daje albo ziemia kwiatowa + drobny keramzyt albo ziemia kwiatowa i lawa / bims. Wsadziłęm też ostatnio modrzewia w samą lawę i rośnie jak oszalały.
Jeżeli te modrzewie mają po 80 cm bo są połamane to w tym roku ładnie się zagęszczą i naprodukują zieleni by przeżyć. Możesz przyciąć niepotrzebne gałęzie - ponieważ w gruncie uzyskasz szybszy i większy przyrost, możesz też je lekko podkopać i szpadlem przyciąć korzenie - tym sposobem zagęścisz obecną bryłę ponieważ jest rozległa przy takiej wysokości 3,5 metra. Modrzewie mają kruche korzenie więc łatwo je szpadel obetnie a jeżeli w tym roku nie będą wyciągane i ruszane z ziemi to sobie tą bryłę odbudują.
Na wiosnę zanim wybiją pąki - (zanim z pąków będą wystawały igiełki zielone) trzeba będzie je kopać. Najlepiej w 2 osoby, 2 szpadle (ostre i metalowe). Osoby stoją naprzeciwko siebie i wbijają szpadel na raz, po czym obracają sie zrognie z ruchem zegara , przy 3 wbiciu szpadla wyciągacie rośline i piłką jak napisał Maciek podcinacie resztę korzeni. Oczywiście zasada jest jedna - zostawiamy jak najwięcej korzeni. Donice duże z dobrą mieszanką - ja do wykopanych modrzewi daje albo ziemia kwiatowa + drobny keramzyt albo ziemia kwiatowa i lawa / bims. Wsadziłęm też ostatnio modrzewia w samą lawę i rośnie jak oszalały.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->