02-15-2011, 04:05 PM
Z ciekawostek dodam, że po ostatniej ostrej zimie wykopałem głoga z gliny. Rok wcześniej przyciąłem mu korzenie, na całym obwodzie bryły. Nie wypuścił przez cały sezon ani jednego liścia. Dopiero w listopadzie, pojawiły się pierwsze oznaki zycia w postaci pierwszych pąków..które pękły kilka dni przed nastaniem mrozów. Drzewo przykryłem jak tylko mogłem, liście są zielone nawet teraz. Nie mam pojecia czy głóg to przeżyje. Kilka lat temu miałem podobny przypadek z dębem. Pozyskany wyjatkowo jesienią, na wiosnę nie odbił..pierwsze liście pojawiły się w sierpniu..także nie wyrzucajcie swoich nowych nabytków, nawet jeśli nie dają oznak zycia.
Pozdrawiam Wiktor Kłyk