04-09-2011, 08:53 PM
Oczywiście ze można, tylko po co? Nie wiem co masz na myśli pisząc "inna ziemia" jeśli taką zwykła ogrodnicza to to trochę bez sensu. Cała rzesza ludzi zachwyca się i wychwala akadamę pod niebiosa a osoba która nie wie za bardzo o co chodzi myśli że akadama jest super - hiper podłożem z setkami mikroelementów i innych witaminek (istny nawóz). Tyle że to nie do końca prawda, owszem jest super ale jest zupełnie jałowa i ma obojętne pH. Więc jaki jest sens mieszania jej z ziemią? Skuteczność akadamy zawdzięczamy temu że absorbuje wodę wraz ze składnikami mineralnymi i ją oddaje, Drugą równie ważną cecha jest jej budowa, jak pewnie wiesz akadama to nic innego jak małe kawałki glinki o nieregularnym kształcie, niby nic niezwykłego ale właśnie dzięki takiej strukturze do podłoża dostaje się powietrze. Papu + 100% wilgotności między cząstkami akadamy = dobry wzrost korzeni.
Sporo razy widziałem że ludzie dają np 2-3 części ziemi i 1 część adadamy, argumentując to tym że nie stać ich na więcej. Więc jeśli adadama jest dla ciebie za droga czy z innych powodów trudno dostępna to ją olej i poszukaj zamienników czy też innej alternatywy na japoński monopol.
Mieszanki glebowe pod bonsai to temat rzeka a poglądów na ten temat tyle co mieszanek. Nie wiesz czy dany gatunek lubi dane pH? zapytaj google. Ja dodam że większość tego czego będziesz hodował dobrze rośnie w obojętnym bądź lekko kwaśnym podłożu.
Sporo razy widziałem że ludzie dają np 2-3 części ziemi i 1 część adadamy, argumentując to tym że nie stać ich na więcej. Więc jeśli adadama jest dla ciebie za droga czy z innych powodów trudno dostępna to ją olej i poszukaj zamienników czy też innej alternatywy na japoński monopol.
Mieszanki glebowe pod bonsai to temat rzeka a poglądów na ten temat tyle co mieszanek. Nie wiesz czy dany gatunek lubi dane pH? zapytaj google. Ja dodam że większość tego czego będziesz hodował dobrze rośnie w obojętnym bądź lekko kwaśnym podłożu.