04-19-2011, 07:21 PM
Ja bym przemyślał temat shari, tak wielkiego shari... i owszem bazowałem na obecnych gałęziach, to że będą usunięte nie znaczy ze muszą być w innych miejscach (pąki przeważnie wybijają zaraz obok takiego cięcia) po drugie nie ciąłbym do zera a np do pierwszego węzła, i niech nowy pęd idzie sobie już z gałązki a nie z pniaka. Co do cięcia w tym "stadium rozwoju rośliny" kwestia sporna... paść nie padnie ale pewnie trochę jej to zaszkodzi, chociaż to za wielkie słowo... trochę ją to osłabi.
a tutaj fotka z wielkim shari, i wielka łysość po prawej stronie :?
a tutaj fotka z wielkim shari, i wielka łysość po prawej stronie :?