05-01-2011, 08:51 PM
witam. nie wiem od czego zacząć wiec moze zaczne od tego że moje maleństwo nie zgniło;d i własnie dzisiaj zaobserwowałem tez ze puścił pierwsze pączki
co prawda do polowy usechł ale z tego co widze to powoli wraca do życia
ucieszyło mnie to bardzo bo nie sądziłem ze uda mi sie go odratować z moją wiedzą. dziekuje Grześkowi za wskazówki które uratowały moje maleństwo. pozdrawiam serdecznie wszystkich. jutro wstawie fotke mojego maleństwa


