06-12-2011, 11:12 PM
Chyba Maćku Ci się coś pomyliło. Nie przypominam sobie też nic o sosnach z Korei. Tak samo o podlewaniu... Pamiętam jak pan Włodek opowiadał o sośnie ościstej i wielu innych rzeczach ale o tym co napisałeś nie.
Jak wyjeżdżałem zapytałem czym mam coś robić jeszcze z sosną i pan Włodek powiedział, że teraz już nic. Więc nic nie robię. Jedynie podlewam jak ziemia przeschnie.
Uważasz, że może być przelana?
Jak wyjeżdżałem zapytałem czym mam coś robić jeszcze z sosną i pan Włodek powiedział, że teraz już nic. Więc nic nie robię. Jedynie podlewam jak ziemia przeschnie.
Uważasz, że może być przelana?