• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pinus sylvestris
#4
Roślina Wojtka nie była inspiracją i trudno żeby była, bo są to zupełnie inne rośliny. Żadnych "falowań" na pniu nie robiłem i robić nie będę. Roślina miała taki kształt, tak urosła i tak rosnąć będzie a gięcie jej na siłę w różne strony to tak jakby robić z poloneza ferrari przy użyciu tektury. W moim odczuciu nie na tym to polega żeby z materiału robić kopię czyjejś rośliny lub kompletować ciekawe elementy z roślin jakie nam się podobają i łączyć w jedną całość, stosując przy tym jakieś cudaczne nacinania, rozszczepiania itd. tylko po to by zrobić równie "fajne" bonsai. Nie każda roślina musi prezentować w obiektywnym znaczeniu mistrzowski poziom a dążenie do tego przy każdym materiale zabija całą zabawę. Perfekcjonizm swoją drogą ale wpierw kreatywność. Zdjęć sprzed formowania nie posiadam, ale gałąź ta rosła tak jak obecnie jest ta sucha więc żywa część została jedynie dogięta w dół. Poza tym jest tam kąt niemalże 90 stopni więc prostowanie żywej gałęzi i tworzenie wysokiej rośliny nie wchodziło w grę. Korona obecnie jest za duża, ale trudno żeby na materiale yamadori było wszystko pięknie skompresowane. To, że może budzić odczucia "wędkowatości" w żaden sposób mi nie przeszkadza i mam tego świadomość ale jeszcze bardziej mam świadomość, iż sztuka bonsai to nie koncert życzeń a my nie pracujemy w odlewni żeliwa w Lisich Kątach.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości