12-15-2011, 11:15 PM
niewiele pomogę, ale przyznam się do podobnego problemu - liście leciały na potęgę, szybciej niemalże niż wyrastały nowe. Cały sezon. Na szczęście obecnie przestały, co jest tym dziwniejsze, że przecież sezon grzewczy, ciepłe kaloryfery - a roślinka na parapecie siedzi. Tym dziwniejsze, że przędziory to po niej hasają spasione jak świnie i nic nie pomaga w stopniu lepszym niż marny :oops:
Może Twojej także przejdą humory? :wink:
Może Twojej także przejdą humory? :wink: