• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jodła - pierwsze drzewko
#1
Witam.
3 lata temu wykopałem jodłę, która rosła na moim podwórku. Była ona kilka razy połamana i często przesadzana, więc wyszło z niej takie małe karłowate drzewko.
Przez te trzy lata opiekowałem się nią jak mogłem i próbowałem ją formować na bonsai. W tą zimę zimowała ona jak zawsze pod kupką liści, ale gdy ją na wiosnę wyciągnąłem zauważyłem brązowiejące igiełki:
[Obrazek: 8be7b82e841c4e69m.jpg]
[Obrazek: 01c94218b0fee9b0m.jpg]
Podlałem ją trochę nawozem z magnezem i dalej nie wiem co robić. Jodła na pewno żyje, gdyż nawet na tych brązowiejących gałązkach ma ładne pąki z igłami.
Czy te brązowe igły są już stracone?
Wyciąć wszystkie brązowiejące gałązki?

Co ogólnie myślicie o tym drzewku? Jak je prowadzić, aby w przyszłości wyszło z niego bonsai?
[Obrazek: dsc01406xr.th.jpg]
[Obrazek: dsc01394xq.th.jpg]
[Obrazek: dsc01400lr.th.jpg]

Co zrobić z takimi nie dociętymi do końca gałązkami? ściąć jest do samego pnia czy tak zostawić?
[Obrazek: 1dcbfc6efa1faefcm.jpg]
Ściąć czubek jodły?
[Obrazek: 13288d8fabc05634m.jpg]
Wiem, wiem zostały brzydkie ślady po drucie...
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości