10-19-2012, 04:38 PM
Nie wiem po co ciągnąć ten temat, skoro wychodzi z niego masło maślane.
Ja robię tak: liściaki do piwnicy albo na poddasze(zależne od wielkości mrozu bo mam klony palmowe), a sosny przez ostatnią całą zimę miałem na dworze i były przywalone warstwą 50 cm śniegu i -37 stopni mrozu w nocy i wszystko przeżyło.
Tylko że ja mam parę roślin, ciekawi mnie jak sobie radzą osoby posiadające po kilkadziesiąt lub kilkaset roślin z ich przechowywaniem(czytałem kiedyś na blogu Waltera Pall`a że liściaki ma w foliakach i wszystko mu przeżywa, można sobie zobaczyć jak jego rośliny zimują http://walter-pall.de/emy_garden.jpg.dir/index.html )
Ja robię tak: liściaki do piwnicy albo na poddasze(zależne od wielkości mrozu bo mam klony palmowe), a sosny przez ostatnią całą zimę miałem na dworze i były przywalone warstwą 50 cm śniegu i -37 stopni mrozu w nocy i wszystko przeżyło.
Tylko że ja mam parę roślin, ciekawi mnie jak sobie radzą osoby posiadające po kilkadziesiąt lub kilkaset roślin z ich przechowywaniem(czytałem kiedyś na blogu Waltera Pall`a że liściaki ma w foliakach i wszystko mu przeżywa, można sobie zobaczyć jak jego rośliny zimują http://walter-pall.de/emy_garden.jpg.dir/index.html )
Pozdrawiam.