• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
czy mój ligustr umiera???
#5
Tak jak Jacek wspomnial bonsai nie powinien byc podlewany przez podstawek.
Niestety wg mnie roslina jest martwa naciecie ktore zaproponowalem jest po poniewaz transportem skladnikow odzywczych z korzeni jest odpowiedzialna cienka warstwa komorek transportowych tuz pod powierzchnia kory wiec nie ma szans dla twojej rosliny.
Co do podlewania i przesadzania. Czesto zbita masa korzeni moze byc przyczyna przesuszenia rosliny. Dlaczego tak sie dzieje?? Korzenie sa tak mozno zbite ze woda ktora podlewamy rosline od gory (tradycyjnym sposobem) splywa po sciankach pojemnika/donicy i wylatuje otworami drenazowymi. Wydaje nam sie wtedy ze ziemia juz przesiakla woda i przestajemy podlewac. Tymczasem wilgotne sa korzenie tuz na styku korzeni i scianki naczynia. Druga sprawa to tak jak wspomnial kolega przewietrzanie korzeni. Jako ze sa one w glebie i ciagle wilgotne potrzebuja ciaglej wymiany powietrza. Jesli bryla korzeniowa jest zwarta (przerosnieta) powietrze nie cyrkuluje i korzenie zaczynaja atakowac grzyby i zaczynaja gnic co znow powoduje choroby tkanki przewodzacej co jak sie pewnie domyslasz nie wplywa dobrze na cala rosline.
Jesli chodzi o przesadzanie roslina ta nie jest wybredna wystarczy wymieszac zwykla ziemie kwiatowa z akadama lub grubym piaskiem w stosunku 1:1 ale teraz to juz nie twoje zmartwienie roslina napewno jest martwa.
Zycze powodzenia nastepnym razem.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości