05-01-2012, 08:30 AM
Witam
Dziś zobaczyłem na jednym z klonów palmowych, że pąki, które wybiły bliżej nasady drzewka i miały posłużyć w przyszłym roku do obniżenia drzewka po prost znikły. Nie wiem czy zostały przez noc zjedzone przez jakiegoś owada czy może to sprawa mrówek, których ostatnio u mnie jest cała masa i nie mogę sobie z nimi poradzić. Dodam, że wszystkie pąki, które już się rozwinęły to ich liście są w jak najlepszym stanie. Podejrzewam jeszcze, że sprawcą mogło być zbyt duże nasłonecznienie gdyż drzewka mam po południowej stronie a teraz przyszła fala ogromnych upałów i w tym miejscu szczególnie mocno się słońce opiera. Miał ktoś podobny problem?
Druga sprawa to czarne mrówki oblazły mi młode jabłonki i śliwę. Najwięcej jest ich na otwierających się pakach. Czy to czasem nie będzie świadczyć o tym, że za niedługo pojawią mi się tam mszyce i czy można teraz prewencyjnie opryskać takie rozwijające się pąki preparatem przeciw mszycom?
Dziś zobaczyłem na jednym z klonów palmowych, że pąki, które wybiły bliżej nasady drzewka i miały posłużyć w przyszłym roku do obniżenia drzewka po prost znikły. Nie wiem czy zostały przez noc zjedzone przez jakiegoś owada czy może to sprawa mrówek, których ostatnio u mnie jest cała masa i nie mogę sobie z nimi poradzić. Dodam, że wszystkie pąki, które już się rozwinęły to ich liście są w jak najlepszym stanie. Podejrzewam jeszcze, że sprawcą mogło być zbyt duże nasłonecznienie gdyż drzewka mam po południowej stronie a teraz przyszła fala ogromnych upałów i w tym miejscu szczególnie mocno się słońce opiera. Miał ktoś podobny problem?
Druga sprawa to czarne mrówki oblazły mi młode jabłonki i śliwę. Najwięcej jest ich na otwierających się pakach. Czy to czasem nie będzie świadczyć o tym, że za niedługo pojawią mi się tam mszyce i czy można teraz prewencyjnie opryskać takie rozwijające się pąki preparatem przeciw mszycom?
Pozdrawiam.