Przedewszystkim trzeba sobie zdac sprawe w jakich sytuacjach i warunkach dochodzi do tego by takie korzenie sie wytworzyły.
Otóż jest to gatunek tropikalny wiec łatwo sie domyśleć ze wystepuje w warunkach o podwyzszonej lub wysokiej wilgotności. Prosto tez z tego wywnioskowac ze musimy mu takowe zapewnic. Tak samo jak łatwo zmusić roślinę do wytworzenia korzeni tak samo łatwo jest wstrzymac ten proces. Obniżona wilgotnosc spowoduje obumarcie korzeni. Musisz sobie zdac sprawę z tego ze nie jest to okres kilku tygodni lecz miesiecy a niekiedy lat.
Metod jest wiele: stworzenie szklarni, nakrycie folią, częste zraszanie rośliny. Wszystko zalezy czy masz w planie skad dokladnie maja owe korzenie wyrastac czy nie. Jeśli nie to wystarczy zwiekszyc wilgotnosc wokol rosliny nakrywajac ja workiem foliowym ktory trzeba zdejmowac na ok 10 min dziennie by dac roslinie powietrze i nie stworzyc srodowiska odpowiadajacego grzybom i chorobom.
Jesli korzenie maja wystapic tuz przy pniu wystarczy go opleść luźno folią aluminiową a jej spod przykopać lekko ziemią tak by folia tworzyła na pniu coś w rodzaju odwroconego lejka (cos a'la sukienka
)
Jesli korzen ma prowadzić od gałązki ku dołowi to musisz znaleźć coś takiego na gałązce:
Nastepnie z tego miejsca az do zimi przeprowadzic rurkę bądz zrobic z folii aluminiowej tubę w którą umieszczasz korzen. Mozes rownie dobrze sprawic jakis podłuzny nieduzy pojemniczek i zanurzyc taki zaczatek korzenia do wody i czekac na efekty.
Takie efekty: