• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
automatyczne nawadnianie
#1
Witam,
Czy ktoś może poradzić jaki system automatycznego nawadniania bonsai sprawdza się najlepiej? Nie chodzi mi o idee automatycznego podlewania a o nazwę gotowego systemu. Widzę w internecie rożne opisy, ale jak to wygląda w praktyce?
pozdrawiam
  Odpowiedz
#2
To mój podlewacz do drzewek.http://www.przyjacielebonsai.home.pl/fo ... php?t=7168
Tyle tylko że w tym roku jest zmodyfikowany. Dodałem więcej pompek i częstotliwość nawadniania. Kilka razy dziennie.
Podlewacz ma opcje podlewania kilka razy dziennie indywidualnie na każde drzewko w zależności od potrzeb. Po za podlaniem bryły korzeniowej, przy niektórych drzewkach jest użyta dodatkowa końcówka wirowa która zrasza cała koronę delikatną mgiełką.
  Odpowiedz
#3
Tylko pogratulować zdolności technicznych. U mnie ich brakuje, dlatego poszukuję modelu, który można kupić "w całości".
Potrzebuję go właśnie z powodu częstych wyjazdów i po to, by bryła korzeniowa w miejscu słonecznym była stale wilgotna.
  Odpowiedz
#4
dość dużo wyników dla zapytania w szukajce: "automatyczne nawadnianie roślin balkonowych"

/ tutaj/

np. gardena lub blumat
  Odpowiedz
#5
No właśnie czytałem te opisy, ale są dla mnie niewystarczające biorąc pod uwagę specyfikę doniczek do bonsai. Np. informacja, że automatyczna konewka uruchamia się raz dziennie na minutę...
Trochę to kosztuje więc warto się upewnić co do funkcjonalności.
  Odpowiedz
#6
5awel napisał(a):Np. informacja, że automatyczna konewka uruchamia się raz dziennie na minutę.

Tak, ale masz 3 różnej wielkości (przepływności) wężyki, a dodatkowo w większą donicę możesz włożyć ich kilka, więc masz dosyć sporą kontrolę nad ilością wody.

Pytaniem do producenta byłoby ile przez 1 min nakapie z każdej wielkości Wink Moim zdaniem jakby się nie obrócić to przy kilku drzewkach dasz radę je odpowiednio nawodnić.
  Odpowiedz
#7
w ubieglym roku mialem system oparty na kroplownikach. Jeden waz, stale cisnienie i regulacja przy pomocy koncowek. Dosc prymitywne i kilka slabych stron... ciagly przeplyw wody + minimum 1-2 tygodnie na nastrajanie... jak sie jedno odkreci to drugie kapie mniej itd. Calosc sprawdzila sie jednak bardzo dobrze... zadne z drzew nie ucierpialo.... przyznac jednak trzeba ze wymagajacych drzew nie mam (wiaz, jalowiec, sosna, azalia, fikus).

w tym roku zainwestowalem w automatyczny sterownik nawadniania (gardena). Mozna nastawic dwa parametry... ile razy dziennie wlacza sie system i na jak dlugo. Slabe strony to to ze parametry sa juz ustalone i nie mozna na przyklad wybrac 45 minut bo jest tylko 30 i 60. Do tego kupilem dwa zraszacze wahadlowe (http://www.gardena.com/pl/water-manageme...-minizoom/). Nastawilem raz dziennie (wieczorem) na 30 minut. Testowalem przez ok. dwa tygodnie i wszystko dziala pieknie... tyle ze trzeba byc swiadomym ograniczen, o ktorych wspomnialem albo dolozyc troche wiecej i kupic bardzie profesjonalne urzadzenie sterujace.

Teraz wlasnie siedze na mazurach a drzewa podlewaja sie w domu w Budapeszcie... przynajmniej mam nadzieje, ze sie podlewaja Smile

Pozdrawiam,
Adam Chilinski
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości