• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Modrzew a odklad powietrzny
#1
witam
ostatnio nurtuje mnie ta sprawa. mam bardzo ciekawy i spory okaz modrzewia który aż prosi się o podzielenie go na dwie części, górna jego część jest bardzo dobrze rozbudowana ale formowanie go w całości jako bonsai nie ma zbytnio sensu bo będzie wyglądał jak wyciągnięte na siłę bonsai ogrodowe wciśnięte w donicę do bonsai :wink: planuję go skrócić o połowę i budować przez kilka sezonów od praktycznie zera ale szkoda mi tej górnej części. w związku z tym pytanie do forumowiczów którzy mają jakieś doświadczenie w tej materii ? proszę o podzielenie się waszymi doświadczeniami. Ogólnie wiadomo że techniki robienia odkładu powietrznego są dwie jedna polegająca na zdejmowaniu pierścienia kory przeznaczona dla drzew liściastych a druga polegająca na założeniu obciskającego pierścienia z drutu stosowana dla roślin iglastych. Z tą pierwszą mam duże doświadczenie gdyż efekty są świetne i szybkie , co do drugiej dla iglastych nie za bardzo, jedynie na młodym jałowcu efekt był całkiem niezły ale trwał zbyt długo aby bawić się w to ze starym słabo przyrastającym w obwodzie materiałem. Modrzew ma ok 15-20 lat , z 10 cm średnicy i ok metra wysokości.
zapraszam do dyskusji , szczególnie mnie ciekawi jakie jest rozeznanie w tej kwestii pana Włodzimierza, jeżeli można to proszę o posta.
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#2
Zapomnij. Albo cała roślina albo dół Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Zapodaj fotke Seba to Ci zaraz VIRTUALA sklecimy przez net i wszystko jasne będziesz miał - heh.!
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#4
Bolas no nie do końca tak jak mówisz :wink: tylko że wiem że przy zastosowaniu pierścienia będzie to trwało za długo , szkoda mi tyle czasu poświęcić gdyż po takim czasie z tego materiału już będzie porządne bonsai :wink: odkładów na modrzewiu nie robiłem w ogóle stąd moje pytanie do tych co próbowali. w ostateczności na pewno zdecyduje się na redukcję materiału.
Przemek weź no daj spokój :lol: co do formowania mam pomysły na niego i wątpię żeby przez neta ktoś mi w tym pomógł :wink: ale jak poprawię oświetlenie w garażu to zrobię fotki jak kogoś ciekawi
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#5
No to liter wódki dla tego któremu w Polsce uda się zrobić odkład powietrzny na modrzewiu w wieku 15lat i 10cm średnicy.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#6
Wielokrotnie widziałem korzenie przybyszowe wyrastające na modrzewiu powyżej szyjki korzeniowej. Wyrastają one w sytuacji gdy pień został przykryty luźnym podłożem lub gdy obrasta go obficie mech. Sądzę, że warto spróbować choć na efekt prawdopodobnie trzeba będzie poczekać kilka lat.
A tak z ciekawości czy zdjecia robisz tylko w garażu?
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#7
Mogę już ten liter wsadzić do lodówki Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Sądzę, że nie powinieneś chować, bo ja jeszcze nie widziałem aby się komuś taki odkład udał. Może głos w tej sprawie by zabrał Marek Gez specjalista od odkłałdów?
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#9
Bolas stawia wódkę(pierwsze słowo wpisało mi się bez "a")Poniżej zdjęcie odkładu i zdjęcie "tatusia".Ukorzenianie trwało 8-mc (od marca) na jesień był już w nowej doniczce.Jedyną zmianę ,w wyglądzie, jaką zauważyłem -były bardzo małe igły w czasie trwania ukorzeniania.Metoda to zdjęcie pierścienia kory, mech owinięty folią (folia z otworami od dołu),podlewanie (a raczej wlewanie wody do "cukierka")Najważniejsza sprawa-górne mocowanie "cukierka" nie może być mocno zaciśnięte(tworzy się nowe nebari i pień bardzo zwiększa swój obwód).Wybrałem zdjęcie "tatusia" gdzie widać gniazdo elektryczne by nie było że to "papieros",a lat ma chyba więcej niż 15 (pochodzi z żywopłotu).


Załączone pliki Miniatury
       
Pozdrawiam!
  Odpowiedz
#10
Gniazdko ma ok 5-7cm. Tatuś zatem jest cieńszy. Masz jeszcze jakieś fotki samego procesu?
Wódka czeka w lodówce żeby się ochłodziła.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#11
no i to mi się Panowie podoba Smile wreszcie pokusiliście się o konkretna dyskusję :wink: Panie Włodku po prostu tam mam swoją taką amatorska pracownię z tłem do robienia zdjęć , tyle że muszę poprawić oświetlenie które jest za słabe . na zewnątrz tło jest nie jednolite ale ok, zrobię na tle stodoły i zapodam :wink: co do samego odkładu nurtowało mnie właśnie to czy mogę zastosować na modrzewiu metodę stosowaną do drzew liściastych czyli zdejmowanie pierścienia z kory, dzięki Mirek za posta :wink: tak przeczuwałem że z modrzewiem jest podobnie.
Zatem w sumie bardziej dla zdobycia doświadczenia wiosną pokuszę się o zrobienie odkładu i będę czekał na efekty :wink: z którymi na pewno się podzielę :wink: czy będą owocne czy nie
Bolas mam nadzieję że masz pojemną lodówkę bo w przypadku mojej wizyty na jednej może się nie skończyć :mrgreen: (nie to żebym nadużywał 8) )
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#12
Więcej zdjęć nie zrobiłem,ale napiszę na co zwrócić uwagę.Po pierwsze-nie wieszałem doniczki (zawsze są problemy z mocowaniem do pnia i za szybko odparowuje woda) Po drugie-korzenie są bardzo kruche(nie ruszać i nie rozwijać worka,stosowałem folię przezroczystą-widać czy jest mokro,a około sierpnia widoczne były już korzenie) Po trzecie-worek ściągamy po odcięciu od pnia i wsadzamy do doniczki razem z mchem.Po czwarte-dobrze mocujemy roślinę do doniczki-nie może się ruszać.Życzę powodzenia.
Pozdrawiam!
  Odpowiedz
#13
ładna pogoda dziś to i za fotki się wziąłem , założyłem nowy temat o tym modrzewiu żeby nie robić zamieszania w nieodpowiednim dziale link - viewtopic.php?f=5&t=15195 tak że jesli ktoś ma ochotę podyskutować to zapraszam.
tak poza tematem ale związanym z modrzewiami, podczas porządków przy drzewkach zauważyłem zieleniejące się pąki na moim modrzewiu prowadzonym już jako bonsai stojącym w szklarni :wink: wiosna już tuż tuż :wink: ale jak na mój rejon to za wcześnie na niego dlatego wietrzenie szklarni konieczne aby mi za wcześnie nie poszedł 8) pilnujcie panowie tego bo jak wszystko ruszy w wrócą silne mrozy to lipa :wink:
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości