• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec pośredni
#1
Po dłuższej przerwie wracam do hobby i pierwsze od 3 lat formowanie. W 2009 w Jodłowie wstępnie formowałem jałowca
[Obrazek: file.php?id=11]
Przez trzy lata w zasadzie bez ingerencji zarastał, no i nadszedł czas na ponowne układanie.
   
   
   
   
Następnym krokiem będzie zajęcie się martwym, jednak pomysłu jeszcze nie mam.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#2
Witamy ! Drzewo przyjemne!
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#3
Dobrze wypracować zieleń bo jak to się zagęści będziesz miał ogromną czapę. Na martwym też by można było coś wymyślić. Może dzisiejsze warsztaty z Kev???
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Zieleń jest jeszcze za daleko i tak jak piszesz Bolek jak się zagęści w tej formie będzie wielka czapa. Gdyby nie grzyb (bo to właśnie ten jałowiec o którym pisałem w innym poście) ciężka czapa już by była, bo prawie połowa zieleni odpadła wraz z porażonymi gałęziami. Jeśli jałowiec nie padnie, to chcę jeszcze zbliżyć zieleń i odchudzić formę.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#5
fajnie że wróciłeś od Bonsai :wink: drzewo przyjemne , koledzy już wyjęli z ust to co bym dodał, powodzenia po powrocie :wink:
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#6
Fajnie sie żyła zycia wyżyłowałaSmile Mam nadzieje ze odchudzenie wyjdzie u na dobre bo bylby chyba za ciezki.
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
http://bartoszwarwas.pl/
  Odpowiedz
#7
Po konsultacji z Bartoszem znaleźliśmy dwie potencjalne drogi dla tego jałowca. Zrobiłem na szybko wirty i jakoś nie mogę się zdecydować która droga lepsza.
Z uwagi na rdzę muszę się liczyć z tym, że jeszcze jakieś gałęzie mogą odpaść (byle nie cała roślina)

bez zmian - nie wygląda ok.
   

literat - zmiana polegała by na przerobieniu pierwszej gałęzi na jina i wycięciu jeszcze części zieleni
   

moyogi - dłuższa droga obniżenie drzewa - usunięcie obecnego czubka i wyprowadzenie nowego z jednej z górnych gałęzi
   
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#8
Oby się udało go tak poprowadzić bo koncepcja jest bardzo ciekawa ( foto nr.3). Mogę zasugerować lekkie pochylenie w prawą stronę i posadzenie w znacznie większej doniczce.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#9
mnie jakos lezy druga opcja..choc dłuższa droga do wykonania.
Pozdrawiam,
Bartosz Warwas
http://bartoszwarwas.pl/
  Odpowiedz
#10
Dziękuję za opinie. Skłaniam się ku opcji z virta 2 i tą drogą pójdę.
Osobne podziękowania dla Rolki, który pomógł mi w Jodłowie obrać wstępny plan na tego jałowca, mimo że roboczo porównywany był do "krzywego k... (penisa)" :lol:
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#11
Mnie się podoba niska roślina z virt nr 2 (3 fotka). Powodzenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#12
Witam.
Uaktualniam stan jałowca. Ma się dobrze, grzyba na razie nie widać. Zaczynam zdejmować druty bo mocno wrastają. Formy jeszcze nie obniżałem, bo nie chcę za wiele zabiegów na raz robić, nie spieszy mi się. Martwe również nie obrobione, ale to już bardziej spowodowane brakiem odpowiednich narzędzi. Może ktoś ma namiar na jakieś sprawdzone frezy 3mm.


Załączone pliki Miniatury
   
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#13
Damian,
Minęły 3 lata i praktycznie 0 progresji. możliwe, że zostawiłeś tą roślinę samej sobie, po to żeby uzyskać z niej to co najlepsze ale opisz to! Tak żeby ludzie wiedzieli jak postępować/ lub zaniechać tego typy praktyk!
[Obrazek: 7578766404d0669c8a32a4.gif]
  Odpowiedz
#14
Jak napisałem w pierwszym poście:
"Przez trzy lata w zasadzie bez ingerencji zarastał, no i nadszedł czas na ponowne układanie."
Nie nazwałbym tego zerowym progresem, trzy lata poszły na przygotowanie rośliny do bycia materiałem na bonsai. Pewnie, że można było w tym czasie coś więcej zrobić - lecz miałem swoistą przerwę w zajmowaniu się bonsai i cały kontakt polegał na zapewnianiu tej roślinie swobody rozwoju.
Lepiej chyba faktycznie zaniechać takiego marnotrawienia czasu Big Grin, mimo że dla mnie to pierwsze trzy lata z rzędu bez utraty rośliny.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#15
No ale pierwszy post był z kwietnia. Szkoda, że nie wykonałeś na nim jakiś prac -ponowne ułożenie czy nawet przesadzenie rośliny.
[Obrazek: 7578766404d0669c8a32a4.gif]
  Odpowiedz
#16
Przesadzenie zostawiam sobie na przyszły rok. Może to dziwne, może nawet niewłaściwe ale nie spieszy mi się.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#17
Wydaje mi się,że jest to najbardziej pożądana cecha kogoś kto chce coś osiągnąć (nie tylko w sztuce bonsai) "CIERPLIWOŚĆ" + tzw. praca myślowa. Pochwalam postawę Damiana. W końcu to ty jesteś reżyserem swojej rośliny. Powodzenia.
  Odpowiedz
#18
Dawno nic nie wstawiałem. Jałowiec przeszedł frezowanie ręką znajomego, próbę szczepienia Mint Julepa, które się nie powiodło, ale możliwe że jeszcze próbę podejmę, aż ostatecznie jakieś tam nieporadne formowanie.


Załączone pliki Miniatury
   
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#19
Patrząc teraz na to drzewko i grubość pnia oraz martwe, wydaje mi się, że zupełnie zgubiło proporcje moyogi z Twojego wirta i lepiej będzie przemyśleć koncepcję literata, zdejmując zieleń.
Mój blog o bonsai: Kocham bonsai
  Odpowiedz
#20
Piotrze, byłem bardzo bliski wykonania cięć w kierunku literata, pewnie nawet na tym się skończy, ale uciąć zawsze można, a co poćwiczę jeszcze do tego czasu na nim to moje.
Damian Skiba
<!-- m --><a class="postlink" href="http://damianskiba.jimdo.com/">http://damianskiba.jimdo.com/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#21
Damian, jasna sprawa - jeżeli taki masz teraz cel Smile
Mój blog o bonsai: Kocham bonsai
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości