07-01-2012, 08:19 PM
Witam wszystkich,
Forum czytam i przeglądam od jakiegoś czasu, dopiero teraz jednak postanowiłem się przyłączyć i zacząć na nim swoją przygodę. Do tej pory czytałem książki, fora i przeglądałem zdjęcia wprawionych bonsaistów.
Drzewka bonsai podobały mi się od zawszę. Pod koniec ubiegłego roku zdobyłem się na odwagę by spróbować swoich sił.
Kupiłem pierwszego fikusa, ponieważ ponoć w miarę łatwe drzewko dla początkującego.
Oto zakupione drzewko ... marketówka:
Kupiłem je w listopadzie. Do wiosny było w takiej formie, jedynie zmieniłem rafie i nawinąłem jej odrobinę więcej i ciaśniej. Na wiosnę przesadziłem do innej doniczki, teraz niestety już wiem że do za małej, ponieważ przyrost jest strasznie mały. Zastanawiam się czy przesadzić teraz czy poczekać do wiosny.
Po trzech tygodniach zabrałem się za przycinanie i wstępne formowanie. Troszkę liści zgubił po tej operacji, ale na szczęście w miarę szybko zaczął wracać do formy. Zapomniałem wtedy zrobić zdjęcia. Mam fotkę z przed kilku dni. oto ona:
Tak drzewko wygląda dziś.
Jakoś do początku czerwca uszczykiwałem świeże przyrosty zostawiając dwa trzy liście, porozgałęziało się trochę a teraz zostawiłem i czekam na przyrost grubości gałęzi.
Bardzo proszę o uwagi i sugestie, krytyka również mile widziana
Forum czytam i przeglądam od jakiegoś czasu, dopiero teraz jednak postanowiłem się przyłączyć i zacząć na nim swoją przygodę. Do tej pory czytałem książki, fora i przeglądałem zdjęcia wprawionych bonsaistów.
Drzewka bonsai podobały mi się od zawszę. Pod koniec ubiegłego roku zdobyłem się na odwagę by spróbować swoich sił.
Kupiłem pierwszego fikusa, ponieważ ponoć w miarę łatwe drzewko dla początkującego.
Oto zakupione drzewko ... marketówka:
Kupiłem je w listopadzie. Do wiosny było w takiej formie, jedynie zmieniłem rafie i nawinąłem jej odrobinę więcej i ciaśniej. Na wiosnę przesadziłem do innej doniczki, teraz niestety już wiem że do za małej, ponieważ przyrost jest strasznie mały. Zastanawiam się czy przesadzić teraz czy poczekać do wiosny.
Po trzech tygodniach zabrałem się za przycinanie i wstępne formowanie. Troszkę liści zgubił po tej operacji, ale na szczęście w miarę szybko zaczął wracać do formy. Zapomniałem wtedy zrobić zdjęcia. Mam fotkę z przed kilku dni. oto ona:
Tak drzewko wygląda dziś.
Jakoś do początku czerwca uszczykiwałem świeże przyrosty zostawiając dwa trzy liście, porozgałęziało się trochę a teraz zostawiłem i czekam na przyrost grubości gałęzi.
Bardzo proszę o uwagi i sugestie, krytyka również mile widziana