• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nie chciany jałowiec.
#1
Witam.

Jakoś 2 lata temu mama chciała usunąć krzaka ale nie pozwoliłem go uśmiercić. Po pierwszym formowaniu wyszła tragedia. 2 lata rósł i nie wiedziałem co z nim zrobić bo wszystko w nim było nie tak. Już miałem go wsadzić z powrotem do gruntu ale ostatnio jakoś mnie natchnęło. Miał być bunjin a wyszło trochę więcej. Z czubka trzeba trochę wyciąć jeszcze. Odmiana nieciekawa i może większość nawet nie zaliczy go do bonsai ale dla mnie jako roślina ozdobna może być. Teraz jest strasznie ciężki ale jak będę usuwał gałęzie w takim tempie jak do tej pory to się skończy jak na ostatnim zdjęciu. Tongue

Pozdrawiam serdeczne.


Załączone pliki Miniatury
               
  Odpowiedz
#2
Szkoda że ta odmiana. Ale pomęcz się a może coś fajnego wykręcisz. Ostanie zdjęcie zdaje się być dobrą drogą ale to tylko zdjęcie więc ciężko coś wywnioskować tym bardziej że i tak jest ciężki bo ma drobną podstawę.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości