• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tarczniki, miseczniki - zwalczanie.
#1
Pół roku temu dostałam drzewko, od tamtego czasu znacznie zmarniało. Gubi liscie i ma na nich jasne plamy. Czym to moze byc sp[owodowane? co to moze byc za gatunek drzewa? w lecie miało białe kwiatkiSmile. Z góry dziękuję za odpowiedź! http://img264.imageshack.us/img264/4059/a10bj2.jpg
  Odpowiedz
#2
Wyglada mi to na atak przędziorka. Co do rosliny to jest to serrisa feotida.
Ponizej zamieszczam zdjecia tarcznikow (zaznaczonych w kolkach) i czerwca (Mączystek jałowcowy) ktory wpił sie w rane nadłamanej galazki. Oba zwalcza sie preparatami: Mospilan lub Confidor 200SL.

[Obrazek: 3_IMG_1770_1.jpg]
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
a to brdzo dobra rada na ten problem jeśłi potwierdzi się diagnoz Bolasa
sam sprawdziłem i polecam, pozdrawiam pomysłodawcę.

http://www.bonsai.pl/forum/viewtopic.php?t=88
po jednym spryskaniu (tego samego gatunku) efekt był maxymalny, aż dziw bierze
jeśłi liście się kleją to coś na tarczniki mu podaj, dwa tygodnie i będzie po problemie
  Odpowiedz
#4
Liscie nigdy sie nie kleja od tarcznikow,bo tarczniki spadzi nie wytwarzaja.Spadz produkuja miseczniki.
  Odpowiedz
#5
goku-amitraza działa też na tarcznika więc nie ma potrzeby czegokolwiek dodawać.
Pozdrawiam
fvet
Radek S.
  Odpowiedz
#6
Anita B napisał(a):Liscie nigdy sie nie kleja od tarcznikow,bo tarczniki spadzi nie wytwarzaja.Spadz produkuja miseczniki.
Tarczniki i miseczniki
Należące do grupy czerwców tarczniki i miseczniki są o tyle trudne do zwalczania, że zauważamy je dopiero wtedy, kiedy ich larwy są już ukryte i zabezpieczone twardymi, brązowymi tarczkami. Miseczniki mają tarczki podłużne i wypukłe, a "pancerze" są stwardniałą skorupą ich grzbietu. Tarczniki są okrągłe i bardziej spłaszczone, a siedząca pod tarczką samica nie jest z nią związana. Owady te najlepiej rozwijaą się w ciepłym i suchym mikroklimacie.
Atakują głownie: Anthurium, Ficus, Hedera, Nerium.
Objawy - żółto-brązowe lub brązowe tarczki na pędach i wzdłużnerwów liści, lepka, połyskliwa wydzielina, zahamowanie rozwoju i kwitnienia roślin osłabionych stratami soków.
Zwalczanie - mechaniczne usuwanie tarczek za pomoca szpilki lub wykałaczki, przemywanie roztworem alkoholu z dodatkiem "Ludwika", zastosowanie środków chemicznych.
fvet napisał(a):goku-amitraza działa też na tarcznika więc nie ma potrzeby czegokolwiek dodawać.
Pozdrawiam
fvet
wiem ale zapodałem coś deczko innego i też jestem zadowolony, w twoim temacie o przędziorkach napisałem co to jest
pozdrawiam
  Odpowiedz
#7
Musze sprostowac to zdanie. Liscie nigdy sie nie kleja od tarcznikow,bo tarczniki spadzi nie wytwarzaja.Spadz produkuja miseczniki.
Ogolnie czerwce wytwarzaja rose miodowa.Przy inwazji tarcznikow spadz mozna zaobserwowac,ale raczej w niewielkich ilosciach i jedynie w miejscu wystepowania tarczek larwalnych,w skupiskach.Samica tarcznika jest nieruchoma i wokol niej gromadza sie larwy,w krotkim czasie wytwarzajace tarczki ochronne.Jedynie samiec tarcznika moze sie poruszac.W przypadku misecznikow roslina bywa pokryta spadzia w wielu miejscach,bowiem nagie larwy migruja po roslinie zerujac i pozostawiajac na niej slad w postaci lepkich odchodow,czyli spadzi.Czesto nie widac sprawcy,bo larwa przemieszcza sie,szukajac dogodnego miejsca by dojrzec i wytworzyc tarczke.Dlatego jesli na roslinie zaobserwujemy plamy spadzi,czesto z dodatkowo rozwijajacymi sie w niej grzybami sadzakowymi,a nie jest to mszyca,to z duzym prawdopodobienstwem mamy do czynienia wlasnie z misecznikiem.
Ogolnie rozroznienie obu rodzin nie jest latwe i az tak istotne.Jednak walka z tymi pasozytami moze byc trudna.Jesli zastosujemy srodek kontaktowy(dzialajaco na system nerwowy pasozyta od zewnatrz)jest szansa,ze uda nam sie zlikwidowac miseczniki ,ale w fazie,gdy dojrzale nagie larwy opuszczaja tarczke zywicielska matki.Wowczas wiekszosc srodkow stosowanych na mszyce zadziala.Jezeli natomiast srodek kontaktowy nie dziala,to albo nie trafilismy w odpowiednie stadium rozwojowe misecznika,albo mamy do czynienia z tarcznikiem.Wowczas nalezy zastosowac srodek systemowy,ktory wraz z sokami zostanie wyssany z rosliny.
Warto roniez w walce glownie z tarcznikami stosowac preparaty na bazie olejowej czy parafinowej,w postaci emulsji,ktora pokrywajac tarczki i larwy doprowadza do ich zaduszenia.
Nawiazujac jeszcze do postow moich poprzednikow.Amitraz jest srodkiem kontaktowym stosowanym w walce z pasozytniczymi roztoczami zwierzat (kleszcze,nuzence) i roslinnymi (przedziorki).Moze byc skuteczny na nieosloniete larwy,choc byc moze,ze w preparatach tluszczowych(olejowych) zadzialalby tez i na tarczniki? :wink:
  Odpowiedz
#8
Widzisz Anitko i dzięki tak zaciętej dyskusji znalazło się w tym poście wiele bardzo istotnych informacji.
Kłaniam się i zwracam honor.
W takim razie idę przyszykować się do bitwy nr 2 z pasożytami, które dopadły moje rośliny.
Pozdrawiam serdecznie.
  Odpowiedz
#9
Dzięki Anito za wyjaśnienia.Bardzo ciekawe! Skoro tak piszesz to pewnie masz racje.Roztwór amitrazy o którym pisałem był roztworem wodnym więc o zatykaniu przedchlinek raczej nie ma mowy. Widocznie miałem problem z misecznikami i nie zastanawiałem sie nad odróżnieniem tarcznika od misecznika. W przypadku moich drzew jednorazowy oprysk wystarczył. Mija już pół roku a niewidać ani przędziorków ani tarczników/miseczników. Jak je zwał tak je zwał, ważne że są martwe :wink:
Pozdrawiam
fvet
Radek S.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości