10-05-2012, 12:43 PM
Witam,
Przedstawiam Wam moje pierwsze drzewko outdoor i pierwsze zabiegi jakie przeprowadziłem. Świerk o podwójnym pniu (zakupiony rok temu w Leroy po przecenie). Ten gatunek raczej nei nadaje się na bonsai i nie jest to super materiał na bonsai z przyszłością, ale traktuję go raczej jako materiał ćwiczebny (oczywiście stracić go bym nie chciał).
09.2011
Na wiosnę przesadzony bez ingerencji w bryłę korzeniową do większej donicy z ziemią do iglaków.
03.2012
05.2012
W tym tygodniu przeszedł zabieg przerzedzenia korony i wstępnego formowania (nie chciałem drutować razem z przerzedzeniem korony ale niestety musiałem ułożyć gałęzie, bo bez tego nie byłem w stanie ogarnąć, które gałązki trzeba było usunąć a które nie - jeszcze nie mam aż takiej wyobraźni a nie chciałem usunąć tego co nie trzeba).
Drugi, niższy pień chcę w przyszłości częściowo przeznaczyć na martwe (może od połowy wysokości), ale tak jak nie układałem chmurek tak nie chciałem się bawić martwym teraz - co za dużo to nie zdrowo. Przybliżę też jego górę trochę do głównego pnia żeby tak nie odstawał, ale na razie chcę żeby oddalił się trochę dołem.
Proszę komentarze (co zepsułem, co zrobiłem dobrze co jeszcze mógłbym zrobić).
Fotki poniżej
Przód
Prawa
Tył
Lewa
Góra
Przedstawiam Wam moje pierwsze drzewko outdoor i pierwsze zabiegi jakie przeprowadziłem. Świerk o podwójnym pniu (zakupiony rok temu w Leroy po przecenie). Ten gatunek raczej nei nadaje się na bonsai i nie jest to super materiał na bonsai z przyszłością, ale traktuję go raczej jako materiał ćwiczebny (oczywiście stracić go bym nie chciał).
09.2011
Na wiosnę przesadzony bez ingerencji w bryłę korzeniową do większej donicy z ziemią do iglaków.
03.2012
05.2012
W tym tygodniu przeszedł zabieg przerzedzenia korony i wstępnego formowania (nie chciałem drutować razem z przerzedzeniem korony ale niestety musiałem ułożyć gałęzie, bo bez tego nie byłem w stanie ogarnąć, które gałązki trzeba było usunąć a które nie - jeszcze nie mam aż takiej wyobraźni a nie chciałem usunąć tego co nie trzeba).
Drugi, niższy pień chcę w przyszłości częściowo przeznaczyć na martwe (może od połowy wysokości), ale tak jak nie układałem chmurek tak nie chciałem się bawić martwym teraz - co za dużo to nie zdrowo. Przybliżę też jego górę trochę do głównego pnia żeby tak nie odstawał, ale na razie chcę żeby oddalił się trochę dołem.
Proszę komentarze (co zepsułem, co zrobiłem dobrze co jeszcze mógłbym zrobić).
Fotki poniżej
Przód
Prawa
Tył
Lewa
Góra