Witam. Mam pytanie do bardziej doswiadczonych Bonsaistow na tym forum a mianowicie mam do kupienia za ok 180zl duzego klona Deshojo po mocnej obnizce a z tego co wiem on przebarwia sie jesienia na sliczny czerwony kolor co w znaczny sposob podnosi jego walory estetyczne... Czy ta odmiana jest ceniona w "swiecie bonsai" :mrgreen: ? Jakie odmiany klonow polecilibyscie ze swojego doswiadczenia poczatkujacym ? Mi osobiscie podobaja sie klony Katsura , Beni maiko oraz wlasnie Deshojo. Klon Deshojo poza tym ze ladnie przebarwia sie wiosna i jesienia ma stosunkowo male listki co pasuje do drzewek bonsai... jezeli cos napisalem nie tak to poprawcie mnie i prosze napiszcie jakie rodzaje klonow cenicie jako dobre materialy na bonsai.
Odmian klonów nadających się na bonsai jest kilkaset. Każda z nich piękna na swój sposób. Faktycznie najbardziej popularne to "De shojo", "Katsura", "Katsura nishiki", "Beni tsukasa".( Grupa Beni ma sklasyfikowane 19 odmian o różnych barwach liści). Nalezy pamietać o tym, ze wybarwienie liści zależne jest od wielu czynników a najbardziej od przebiegu temperatury, wilgotności i nawożenia. Przykładowo jeżeli zastosujemy nawożenie z przewagą potasu i fosforu i jesień będzie ciepła to wybarwienie liści jest bardzo intensywne w barwach czerwieni, żółci i pomarańczu. Natomiast przy zbyt obfitym nawożeniu azotowym i zimnej deszczowej pogodzie liście mogą się w ogóle nie przebarwić i opadną z drzew brunatno zielone.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Peter Adams pisze natomiast, że jesli chodzi o czerwonolistne klony to najczęściej w bonsai używa się Seigen, Chishio, Deshojo i Shindeshojo oraz Beni-kawa.
Jeśli to ten ze zdjęcia to cena jest ok, a odmiana wdzięczna. W ostatnim czasie ceny klonów palmowych w szkółkarstwie znacznie wzrosły i większość jest niestety szczepiona. Gdybyś chciał "pooglądać" coś kolorowego o klonach to polecam: Masayoshi Yano, Book for Maples. Wild Maples of Japan. Maple Cultivars; Japan Maple Publishing Group, 2003.
Wcale nie tak ciężko ja jedną mam i to całkiem sporą - chyba bardziej odraża cena takiej rośliny ale ma ona też i swój wiek więc jeżeli na to popatrzymy to wcale nie wydaje się taka droga.
Piekna roslina i faktycznie cena jest przystepna... Arakawa na pewno kiedys zagosci w mojej kolekcji klonow :mrgreen: w PL tez mozna kupic... poszperalem troszke i znalazlem. MOD: Link reklamowy został usunięty
Stalem sie posiadaczem takiego klona :mrgreen: Ma wysokosc ok 120cm mam zamiar skrocic do ok 70-80cm. Klonik lekko przebarwil sie na pomaranczowo, niektore liscie znalazlem bordowe a o taki kolorek mi chodzi w przyszlosci na jesien... :mrgreen: na jednym ze zdjec widac zaczatki nebari, slabe zdjecie ;/ po drugiej stronie wymacalem drugi taki gruby korzen klon ze szkolki poczatkowo mial kosztowac 300 zł a mamy po sezonowa wyprzedaz i stargowalem do 150zl a taka cena byla dla mnie znosna :twisted:
fiedler1 i co zamierzasz z nim zrobić na wiosnę, jakieś radykalne cięcie czy też selekcja gałęzi i prowadzenie z tego co jest? bo w sumie jakiś minimalny ruch pnia już tam jest zarysowany (fot 1)
Robert... mysle, ze pare pasujacych galazek zostawie a wiekszosc wyleci... mam zamiar ciachnąć go na wysokosci ok 70cm i budowac korone w wiekszosci od nowa... ale na myslenie co dalej mam jeszcze pare miesiecy pozyjemy zobaczymy... :mrgreen:
Szkoda tak wysokiego drzewka tylko ciachać. Może warto byłoby się zastanowić o odkładach powietrrznych na wiosnę powyżej tych miejsc gdzie chcesz uciąć główne gałęzie. W ten sposób mógłbyś powoli formować "dół" a z "góry" mieć kilka nowych materiałów na bonsai.
Czemu aż 70cm? ja bym zostawił 50cm lub poszedłbym radykalnie i zostawiłbym tylko tą małą gałązkę pomiędzy dwoma głównymi
Wojtku, widzę że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Więc:
Zaproponowałem Tobie abyś z tego co masz zrobił kilka drzewek bonsai, ale widzę że śpieszysz się aby uzyskać jedno drzewko bonsai a ja zaproponowałem Tobie zrobienie kilku.
Z tego co masz robić powoli na wiosnę docelowe drzewko z tym nebarii co napisałeś.
A zamiast odcinać i wyrzucać resztę gałęzi do śmieci można by było zrobić kilka mniejszych "zaczątków" klonów na przyszłe bonsai. A najlepiej zrobić to przez odkład a nie sadzonkowanie - chyba fachowa nazwa :roll: .
Ale decyzja należy do Ciebie.
Poczytaj sobie na tym forum albo na IBC o odkładach powietrznych. (Pawel Slovak robi je nawet na sosnach, przy czym jest to trochę inna metoda - tak na wszelki wypadek info, gdyby ktoś chciał się czepiać, że to nie odkład powietrzny). A zobaczysz, że z Twojego klona w dość szybki sposób uzyskasz kilka drzewek z jednym wiodącym, który jest teraz podstawą drzewka.
Po drugie ja zaproponowałem większe skrócenie drzewka, bo wiem, że bardzo szybko (oczywiście przy zapewnieniu mu optymalnych warunków, jakie muszą być dla klonów) wypuści ono, nawet z pnia, wiele pąków, z których w przyszłości mozesz bydować gałęzie.
Pawelku tak sie sklada ze umiem czytac ze zrozumieniem i zrozumialem to co napisales... ale nie interesuje mnie uzyskanie kilku drzewek. Co do odkladow powietrznych nie sa mi one obce... ale dzieki.