• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Po zimowaniu - z przeszkodami. Pomoc w ocenie stanu
#1
Cześć.

Mój wiąz drobnolistny trafił na początku października (kupiłem go na początku września) na balkon w celu przygotowania do zimowania.
Dopóki temperatura była znośna stał sobie od tak, natomast im bliżej listopada, to zaczynałem go osłaniać.
Finalnie miał osłonioną doniczkę i stał w obudowanej szklarence, która również była dodatkowo ogrzewana przy niższych temperaturach (od spodu oraz ścianki boczne).
Podlewałem go sporadycznie jedynie przy plusowych temperaturach.

Przed okresem zimowania dostałem podpowiedź na forum, że listki w okolicach października i listopada powinny zmieniać barwe, a nawet opadać.

Dopiero na początku grudnia zauważyłem, że zaczeły "mizernieć" - mniej żywy kolor, jakby wyblakłe.
I od tak nagle zaczeły odpadać. Wszystkie naraz. W ciągu dwóch dni wiąz był całkowicie łysy. Stało się to w momencie największych mrozów.

Wystraszony od razu zabrałem go do domu. Stał w takim stanie aż do końca lutego. Mimo, że sądziłem, że zmarzł na amen, to go podlewałem, zraszałem co jakiś czas.

Aż tu nagle ok 10 dni temu zauważyłem małe zielone kropki na gałązkach.
W ciągu kilku dni wiąz z tych pączków zyskał sporo...gałęzek. Sądziłem że to same listki a on wypuścił całe gałęzie.

I tutaj potrzebuje pomocy. W paru miejscach dalej widze zielone przebicia i widze że dalej się rozwija ale co robić z tymi świeżymi gałązkami i listkami ? Co ze starym na których nie widać śladu wybicia się listków/gałęzi ? Załączam zdjęcia sprzed 10 min.

Bardzo proszę o sugestie i nie "zjechanie" mnie za ew zaniedbanie w czasie zimy.

Pozdrawiam.


Załączone pliki Miniatury
                                   
  Odpowiedz
#2
Są odmiany wiązów nie zimujące na zewnątrz i te które nie boją się zimy. Popatrz na galerię zdjęć p. W. Pietraszko i zobaczysz jak wyglądają wiązy jesienią choć nie do końca musi to być reguła. Moim zdaniem masz ten pierwszy gatunek. Wiąz a raczej gałązki obmarzły a to że wyrastają gałązki z uśpionych oczek jest tego dowodem, chyba tylko fartem całe drzewko nie przemarzło. Nie zapomnij zmienić ziemię bo ta do niczego się nie nadaje.
http://nbonsai-nicrum.blogspot.com/
Mądry ogrodnik pamięta, że dobre cięcie służy tylko ujawnieniu piękna, ale nigdy go nie tworzy .
  Odpowiedz
#3
Sluszna uwaga co do ziemi, balem sie ingerowac ze wzgledu na ta sytuacje.
A starych galazek ktore nie odbijaja moge sie pozbyc ?
Nowe zapewne moge poprzycinac ?
  Odpowiedz
#4
narazie to daj mu się odrodzić ... Wink
Pozdrawiam - Wojciech Fiedler
  Odpowiedz
#5
Oczywiscie ja nie mowie ze juz zaraz Wink niech sie rozwinie Wink
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości