Chciałbym Wam przedstawić w tym temacie historie mojego graba, który był pozyskany jesienią 2 lata temu. Na dzień dzisiejszy roślina jest na początku swojej drogi jednak mam nadzieje, że z czasem wyjdzie z tego coś ciekawego. Prace i postęp rośliny będę chciał chronologicznie prezentować na forum.
Na zdjęciach, które dzisiaj dodaje widać jak wygladała roślina jesienią 2011r. zaraz po pozyskaniu i posadzeniu w donicy roboczej.Wiosną następnego roku mocno przyciąłem rośline i pozwoliłem swobodnie rosnąc do następnego sezonu. Zdjęcie z listkami jest z wiosny tego roku po lekkim zadrutowaniu gałązek. Dwa ostatnia zdjęcia pokazują roślinę na dzień dzisiejszy, przed i po lekkim cięciu.
Ze względu na bardzo dobry, promienisty rozkład korzeni i prace nad nimi przez ostatnie 2 lata planuje wiosną posadzić graba do donicy ceramicznej oraz ponownie zadrutować.
jak dla mnie materiał był fajny , o niebo lepszy niż to co widzę teraz , szkoda bo niewiele brakowało do uzyskania fajnego drzewa. materiał miał fajny naturalny charakter drzewa , obecnie wygląda trochę jak drabina no i front po pierwszych dwóch gałęziach pasowałby mi na obrócenie o 180 stopni, obecnie zredukowałeś mocno macierzyste gałęzie więc trudno ocenić . sory ale takie moje zdanie. szkoda tego wyjściowego materiału .
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
@sabamiki: Na ta chwile pierwsza, głowna gałąź nie jest jeszcze wyprowadzona bo dopiero pąki wybijają z miejsca gdzie zostala skrocona, dwa na zdjęciu tego nie widac ale z dwoch pierwszych galezi wychodza boczne galazki w strone frontu, wiec front jest odpowiedni tym bardziej ruch pnia i jego faktura od tej strony jest lepsza, na zdjeciach tego po prostu nie widac. Zdecydowałem sie budować korone od poczatku bo jak dla mnie byla zbyt zachwiana rownowaga miedzy grubosciami galazek, odleglosciami, bałaganem w koronie itp. Czekam teraz na wybicie paków w miejscach w ktorych ich brakuje miedzy innymi nad pierwsza głowna galezia.Drzewko wygladało fajnie bo było naturalnie zageszczone, jednak trzeba było cos zredukować i nawet gdybym zredukował mniejsza ilosc wygladalo by to podobnie.Drabina? Z czasem jak sie zageści nabierze charakteru i naturalności, ktorej teraz moim zdaniem tez mu nie brakuje, ale dzieki za opinie.
Wg. mnie nie do końca, może na zdjęciu tak dobrze tego nie widać, ale dwie najnizsze lewe gałązki były zbyt blisko siebie dlatego zdecydowałem sie je zredukować, natomiast wierzchołek też trzeba było wybrać jeden i zredukować bo szedł zbyt bardzo do tyłu gdybym go zostawił tak jak był. Wybrałem taką drogę dla tego drzewka zeby budować i ramifkiować korone od początku, może Wy byście wybrali inna, mam nadzieje że ze jakis czas jak drzewko sie zagęsci, wybija wszystkie pąki na które "czekam" zmienicie zdanie
Witam
Ok, wybrałeś taką drogę, ale Sebastian uważa i ja także, że mogłeś wybrać lepiej. To są pewne szczegóły, które widzi się dopiero gdy osiąga się "wyższe stopnie wtajemniczenia" tej sztuki. Fajnie, że drzewo żyje i się rozwija ale twój grab ułożeniem gałęzi bardziej przypomina pokrój świerka a nie drzewa liściastego (stąd ta drabina Sebastiana).
Pozdrawiam i powodzenia
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
Jasne macie prawo do swojej opinii, ja z checia ja przeczytam, przemysle po to jest to forum,a czy wybrałem lepiej czy gorzej okaze sie za pare sezonów. Na dzień dzisiejszy to tak wyglada "płasko" bo jak pisałem w pierwszym poscie jest to poczatek, poprowadzone sa głowne gałęzie i to nie wszystkie, reszta jest przycieta tak by na wiosne wybily odpowiednie pąki, kolejne przyrosty ktore sie pojawia mam zamiar wyciagac w gore co da efekt taki jak wystepuje przy drzewkach lisciastych.
Ja bym tego drzewka tak surowo nie oceniał. Faktem jest, że gałęzie są trochę za płasko ułożone ale to raczej nie jest problem i da się to skorygować w przyszłości(co jednak powinno być już zrobione)
Podaję link do historii graba(kto jest obecny na IBC to go zna), którego również wygolono prawie do zera(dwukrotnie) i zostawiono kilka gałązek jednak efekt pracy po trzech latach jest ogromny. http://ibonsaiclub.forumotion.com/t5559 ... lus-update
Robercie nie ma co porównywać tych materiałów, nie mówiąc już o gabarytach, Roland pozyskał drzewo praktycznie w postaci łysego pniaka i pierwszym etapem pracy było czekanie na jakiekolwiek przyrosty. Jacek ten etap miał już wykonany przez prawdopodobnie sarny. wystarczyło ten fajny układ konarów wykorzystać tak jak to zrobił właśnie Roland, nie usuwał tych starych konarów tylko je przekształcił w krótsze i zagęścił , jedynie nie miał korony a u jacka była już fajnie zagęszczona , fakt trzeba tu i ówdzie usunąć , poprawić naturę ale moim zdaniem po prostu Jacek cofnął się za bardzo z tym materiałem. na pewno z czasem będzie fajne drzewo bo nikt tego nie kwestionuje ( materiał jest przyzwoity ) ale teraz zajmie mu to o wiele więcej czasu .
docelowo na pewno bym obniżył wysokość drzewa bo proporcje obecnie nie są dobre i dlatego napisałem że kojarzy mi się trochę z drabiną albo jak Rafał napisał ze świerkiem ale to nie problem wystarczy obniżyć wysokość drzewa. no i mi szkoda tych dwóch silnych dolnych konarów , pierwsze gałęzie powinny być zawsze mocno zarysowane i dające odczucie wiekowości drzewa
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Panowie pierwszymi zabiegami jakie planowałem teraz, po pojawieniu sie owych przyrostow, bedzie własnie podniesienie gałązek bocznych, zobaczymy jak mocno zmienie to efekt. Sebastianie do czegos takiego jak Ty wyrysowales zmierzam, wez jeszcze pod uwage ze drzewko troche siedzi w gruncie dlatego jak odsloni sie nebari autmatycznie drzewko bedzie wyzsze, a jego wysokosc planuje na polowe tej wyprowadzonej najwyzej galazki mniej wiecej tak jak na fotce ponizje, sorry za jakosc.
sabamiki napisał(a):Robercie nie ma co porównywać tych materiałów, nie mówiąc już o gabarytach, Roland pozyskał drzewo praktycznie w postaci łysego pniaka i pierwszym etapem pracy było czekanie na jakiekolwiek przyrosty. Jacek ten etap miał już wykonany przez prawdopodobnie sarny. wystarczyło ten fajny układ konarów wykorzystać tak jak to zrobił właśnie Roland, nie usuwał tych starych konarów tylko je przekształcił w krótsze i zagęścił , jedynie nie miał korony a u jacka była już fajnie zagęszczona , fakt trzeba tu i ówdzie usunąć , poprawić naturę ale moim zdaniem po prostu Jacek cofnął się za bardzo z tym materiałem. na pewno z czasem będzie fajne drzewo bo nikt tego nie kwestionuje ( materiał jest przyzwoity ) ale teraz zajmie mu to o wiele więcej czasu .
docelowo na pewno bym obniżył wysokość drzewa bo proporcje obecnie nie są dobre i dlatego napisałem że kojarzy mi się trochę z drabiną albo jak Rafał napisał ze świerkiem ale to nie problem wystarczy obniżyć wysokość drzewa. no i mi szkoda tych dwóch silnych dolnych konarów , pierwsze gałęzie powinny być zawsze mocno zarysowane i dające odczucie wiekowości drzewa
Sebastianie, nie miałem na myśli porównywanie gabarytów roślin bo to dwie różne wielkości bardziej chodziło mi o odniesienie się w czasie Roland z gołego pnia w trzy lata uzyskał zaskakujący efekt w przeciwieństwie do Jacka(nie obraź się, że to napisałem), który jak sam zauważyłeś cofnął się za bardzo w rozwoju rośliny, którą wystarczyło jedynie uporządkować. Tu jest dobry przykład, że zasada "czasem lepiej zrobić krok do tyłu aby zrobić dwa do przodu" niestety nie zawsze się sprawdza w bonsai ale i tak wierzę, że na to drzewko za parę sezonów będzie miło popatrzeć.
ja uważam, że Jacek zrobił to co powinien. To jego drzewo, widzi je w realu i wie co trzeba zrobić. Co innego oglądanie drzewa na fotografiach.
Przycięcie góry, też nie było błędem, gdyż szybko się zagęści ponownie, a przede wszystkim chodzi tutaj o dół, który trzeba zrobić. Tak więc zanim dół się zrobi, góry będzie gotowa 2 razy.
Robercie to żeby dogonić Rolanda mam jeszcze rok bo moj grab ma 2 lata a całkiem poważnie tak jak pisałem we wcześniejszych postach, a nie chce juz powielać swoich argumentów, moim zdaniem to było najlepsze wyjście. Tak jak Maciek tez słusznie zauważył zdjęcia sa zawsze troche "przekłamane" i drzewko najlepiej ocenic na żywo. Dwa nie musimy na siłe udowadniac kto ma racje, miło ze pare osob zainteresowało sie tym tematem, dzieki temu moge przenalizowac wszystkie rady itd. Na dzień dzisiejszy utwierdzilem sie tylko w tym co chciałem robic w nastepnym sezonie czyli "wyciągać gałązki w góre" i odpowiednio zramifikować korone. Temat będe aktualizował, wiec zobaczymy co z tego wyjdzie oby efekt był zadawalający dla nas wszystkich, choc jak powszechnie wiadomo nigdy nie bedzie tak, ze wszystkim bedzie cos pasowało.
Jacek
wszyscy któzy odpowiedzieli na twój post próbowali wyrazic swoja opinie na podstawie fotek ( nie zawsze to dziala) dla mnie jedyne co jest razace w twoim drzewie to graduacja galezi ( najgrubsza - najciezsza ) powinna byc pierwsza i mysle ze nad tym musisz mocno popracowac. nie chodzi mi o wycinanie tych które nie pasuja teraz, tylko o takie prowadzenie drzewa aby uzyskac ten wymagany cel, a nastepnie pracowac nad jego ulozeniem i ramifikacja.
PS osobiscie na podstawie fotki 1
ta gróba galaz po lewejw wierzcholku jako lider
druga od dolu po lewej jako tylna galaz( nadajaca glebie-glebokosc)
reszta do ramifikacji
i powinienes miec Rolanda wzasiegu reki.
Obecnie masz drzeo z ladnym pniem ale wszystkie galezie potrzebuja przebudowy.
Powodzenia Piotr
No i własnie widzisz Ty oceniles na podstawie zdjecia, ze pierwsza gałąź nie jest najgrubsza, dlatego musze Cie wyprowadzic z błedu bo akurat pierwsza jest najgrubsza i stopniowo w gore sie zwezaja, do tego dazylem i tym kierowałem sie przy selekcji galezi od samego poczatku.Tylko ta po lewej pierwsza jest z tego sezonu wiec musi nabierac masy. Wierzchołek tez został odpowiedni wybrany bo reszta szła za bardzo do tyłu. Taki urok oceniania drzewka ze zdjęć, ale co zrobi,c, bede wrzucał zdjecia w trakcie sezonu.
Panowie a czy te 2 graby też mają wg Was nieprawidłowy drabinowo-świerkowy układ głównych gałęzi? To tylko jaka taka rygresja, ciekawostka lub wyprowadzenie mnie z błedu w sprawie układu gałęzi w lisciakach. Dodam, że jedno z drzewek jest autorstwa W.Palla drugi z jakiegoś bonsai museum.
Może jestem kiepskim obserwatorem, ale nigdy nie widziałem tak rosnących w naturze grabów.... Jeżeli to nie ma być mitate to nie do końca przychylam się do takich działań.
Jeżeli BONSAI będziemy traktować jako dział ogrodnictwa lub sztukę utrzymania roślin przy życiu to możemy prowadzić dyskusję o tym czy grab ma przypominać drzewo tego gatunku rosnące w naturze. Ale jeżeli traktujemy BONSAI w aspekcie dziedzin sztuk pięknych jako dzieło twórcy, to nie ma żadnego znaczenia czy grab przypomina drabinę lub statek kosmiczny. W tym przypadku wrażenia estetyczne są następstwem indywidualnej percepcji dzieła.
Co do przedstawionego w tej dyskusji graba sądzę, że jest to bardzo dobry materiał na bonsai, ale oceny i krytyki drzewka moim zdaniem będzie można dokonać wtedy gdy autor zakończy pracę nad ramifikacją gałęzi i posadzi je do docelowej doniczki. Jednym słowem wtedy, kiedy ten materiał stanie się BONSAI.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Grab na dzień dzisiejszy wygląda tak jak na zdjęciu poniżej. Na ten rok planuje zapuścić mocniej lewą strone żeby wyrównać dysproporcje, plus dalsze zagęszczanie.
nie wydaje mi się zeby były za nisko, ponoć pierwsza gałąź ma wyrastac w 1/3 wysokości drzewa - tu tez tak jest.Chyba, ze jestem w błędzie to mnie popraw. Inna sprawa, ze nie trzymam sie "utartych kanonów".Oczywiście wiadomo,że rozchodzi sie tu tez o grubośc pnia.
Roslina nie bedzie wiele szersza, bardziej chodzi mi o wyrownanie i zbalansowanie rosliny. Wyciecie dolnych galezi nie ma dla mnie sensu pomijam olbrzymie rany na pniu, ktorych i tak juz kilka jest, ale wydaje mi sie to zbedne, mimo to dzieki za uwage.
ja myślę, że jak chcesz trzymać się tych pierwszych gałęzi to grafika sabamiki post32552.html#p32552 jest w porządku, tu jednak jest za wysoki i jedno piętro gałęzi trzeba by było zlikwidować ale ja jestem za propozycją sabamiki
a całkiem poważnie tak jak pisałem we wcześniejszych postach, a nie chce juz powielać swoich argumentów, moim zdaniem to było najlepsze wyjście. Tak jak Maciek tez słusznie zauważył zdjęcia sa zawsze troche "przekłamane" i drzewko najlepiej ocenic na żywo. Dwa nie musimy na siłe udowadniac kto ma racje, miło ze pare osob zainteresowało sie tym tematem, dzieki temu moge przenalizowac wszystkie rady itd. Na dzień dzisiejszy utwierdzilem sie tylko w tym co chciałem robic w nastepnym sezonie czyli "wyciągać gałązki w góre" i odpowiednio zramifikować korone. Temat będe aktualizował, wiec zobaczymy co z tego wyjdzie oby efekt był zadawalający dla nas wszystkich, choc jak powszechnie wiadomo nigdy nie bedzie tak, ze wszystkim bedzie cos pasowało.
