Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Dzięki wszystkim.
Podczas formowania w 2010 nie było żadnych drastycznych gięć ani cięć.
Wyleciało około 20 % zieleni. Na początku byłem nastawiony na jakąś totalną metamorfozę, całkowitą zmianę koncepcji. Tak się jednak nie stało. Pan Suzuki zaproponował mi 2 drogi jedna - widoczna na zdjęciu, druga miała polegać na zamianie tyłu rośliny z jej frontem (w tej koncepcji wypadłoby znacznie więcej gałęzi). Wybrałem jednak wariant pierwszy gdyż pień wygląda moim zdaniem z tej strony najkorzystniej. Przez ostatnie 3 lata udało mi się przybliżyć zieleń do pnia i myślę, że idę w dobrym kierunku.
Pan Suzuki zaproponował donicę w kształcie chmurki, na razie jednak takiej nie znalazłem. Tak więc chyba na razie przesadzę roślinę do tej samej donicy jedynie zmieniając kąt nasadzenia.
Jeżeli chodzi o wcześniejsze formowanie, to roślina została "przekręcona o 180 stopni w miejscu widocznym na zdjęciu poniżej jakieś 8 lat temu - stąd widoczne pęknięcie.
Łukasz, byłem przekonany, że po formowaniu w 2010 drzewo będzie wyglądało właśnie w ten sposób :lol:
Cóż może kiedyś...
Bolas, masz rację rzeczywiście trzeba walczyć z nadmiarem zieleni. W tym roku sosna wypuściła bardzo mocne przyrost, które zdecydowałem się usunąć całkowicie. Widoczna na zdjęciach zieleń - to drugie tegoroczne przyrosty.