04-02-2014, 09:07 PM
Witam,
Mam od przeszło roku Karmonę drobnolistną. Bardzo ładnie wyglądała, fajnie się ją formowało i nawoziło. Liści przybywało były zielone itd.
Problem powstał ostatnio - wpadło mi do głowy przesadzenie drzewka. Moja lepsza połowa wybrała doniczkę.
Drzewko przesadziłem według wskazówek dotyczących przesadzania bonsai. Przygotowałem doniczkę, na spód dałem podłoże drenarzowe - keramzyt. Następnie mała warstwa ziemi, drzewko - przymocowałem drutem do dna doniczki (specjalnymi drutami do bonsai), przykryłem resztą ziemi - ziemia uniwersalna o ph właściwym dla Kramony.
Po dwóch dniach zauważyłem że coś jest nie tak z liśćmi - były jakby bez życia - wątłe i oklapnięte. Pomyślałem że jako że nowa doniczka jest dużo wyższa od poprzedniej korzenie nie są odpowiednio dotlenione - więc ponownie rozgrzebałem wszystko, dosypałem więcej keramzytu więc dopiero od połowy doniczki jest ziemia i drzewko. Niestety moje zabiegi nie przynoszą nic dobrego i drzewko ewidentnie nie wygląda dobrze.
Zdjęcie 01 - przed przeprowadzką do nowej doniczki
Zdjęcia 02-04 - po pierwszej przesiadce
Zdjęcia 05 i 06 - obecnie robione przed chwilą
Pewnie popełniłem jakiś błąd ale nie potrafię sam sobie z tym poradzić, proszę o jakąś poradę.
Pozdrawiam
Mam od przeszło roku Karmonę drobnolistną. Bardzo ładnie wyglądała, fajnie się ją formowało i nawoziło. Liści przybywało były zielone itd.
Problem powstał ostatnio - wpadło mi do głowy przesadzenie drzewka. Moja lepsza połowa wybrała doniczkę.
Drzewko przesadziłem według wskazówek dotyczących przesadzania bonsai. Przygotowałem doniczkę, na spód dałem podłoże drenarzowe - keramzyt. Następnie mała warstwa ziemi, drzewko - przymocowałem drutem do dna doniczki (specjalnymi drutami do bonsai), przykryłem resztą ziemi - ziemia uniwersalna o ph właściwym dla Kramony.
Po dwóch dniach zauważyłem że coś jest nie tak z liśćmi - były jakby bez życia - wątłe i oklapnięte. Pomyślałem że jako że nowa doniczka jest dużo wyższa od poprzedniej korzenie nie są odpowiednio dotlenione - więc ponownie rozgrzebałem wszystko, dosypałem więcej keramzytu więc dopiero od połowy doniczki jest ziemia i drzewko. Niestety moje zabiegi nie przynoszą nic dobrego i drzewko ewidentnie nie wygląda dobrze.
Zdjęcie 01 - przed przeprowadzką do nowej doniczki
Zdjęcia 02-04 - po pierwszej przesiadce
Zdjęcia 05 i 06 - obecnie robione przed chwilą
Pewnie popełniłem jakiś błąd ale nie potrafię sam sobie z tym poradzić, proszę o jakąś poradę.
Pozdrawiam