Witam mam fikusa ( pień retusa gałęzie wszczepione od ginseng ) wynoszę go teraz na taras od strony południowej. Problem polega na tym ze liście mu czarnieją od słońca które teraz jeszcze jest łagodne. Myslałem ze fikusy lubia słonce... poprosze o porady.
Mylisz się myśląc, że "słońce teraz jeszcze jest łagodne".
Każda niezahartowana, po przezimowaniu w mieszkaniu i z razu wystawiona na takie słońce roślina, ulegnie niechybnie poparzeniu.
_______________
Pozdrawiam - Józef
co robic aby tego uniknac?
Początkowo cieniować, potem dopiero przyzwyczajać (hartować) i stopniowo dawkować coraz więcej słoneczka.
_______________
Pozdrawiam - Józef
czernieją od słońca? Myślę , że nie od słońca:-) kurcze to jaką masz temperaturę na zewnątrz, że ficusy stoją już o tej porze roku?
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Ja wystawiałam dopiero w maju... Najpierw do cienia albo w pochmurne dni, a później to już stały na pełnym słońcu i było im bardzo dobrze. Rosły jak szalone.
Moje stały w zeszłym tygodniu od czwartku do niedzieli w dzień i w nocy i nic im nie jest, roślinki wniosłem w niedzielę do domu i są dobrej kondycji. Teraz od poniedziałku jestem w szpitalu po kolejnej operacji kręgosłupa ale jak wrócę to na dzień będę je wystawiał na zewnątrz chyba że w nocy temperatura będzie wyższa niż 7-8 stopni to i nan noc je zostawię. Zawsze tak robiłem i nic się im nie działo.
Też zwykle trzymałam się tej granicy temperatur w nocy. Ale jak na razie u mnie 4 stopni właściwie nie przekracza, zdarzają się przymrozki, więc na razie wstrzymuję się z wystawianiem krzaków na zewnątrz.
Ja wystawiam swoje codziennie od tygodnia na noc chowając liście czarnieją nie w jakimś wielkim stopniu ale zauważalnie i zastanawiam się czy to z biegiem czasu minie, czy fikusy się przyzwyczaja do słońca ponieważ w tym roku nie przewiduje defoliacji.