• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Sosna zwyczajna (Pinus sylvestris) - pierwsze formowanie
#1
Dzień dobry,

chciałem pokazać moje pierwsze drzewko, a mianowicie sosne zwyczajną.
Sosna ma około 20 lat i przed warsztatami prezentowała się następująco (pierwsze zdkęcie)
Po informacjach uzyskanych podczas warsztatów drzewko wygląda teraz tak (kolejne zdjęcia)
Na razie zamierzam postarać się o cofnięcie ramifikacji. Jak widać igły są na końcach, więc trzeba zagęscić środek i na tym się zamierzam skupić. No chyba, że ktoś podpowie coś innego...


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#2
Nie wiem czy można cofnąć ramifikację ale na pewno można starać się o cofnięcie zieleni bliżej pnia i jej zagęszczenie. To pierwsze formowanie więc nie ma czego się czepiać na razie szykujesz drzewo do formowania.
Widzę że u was już są świeczki u mnie jeszcze pąki dobrze nie wystartowały Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Świeczki z górnych części drzewka już są długie na 5cm i...
ciach...

(już wszystko wiem :wink: )

Z góry dzięki za odpowiedzi

Pozdrawiam,
Michał S.
  Odpowiedz
#4
Dzień dobry,

w tygodniu dostrzegłem, że druty wżynają się powoli (gdzieniegdzie oczywiście) w gałęzie i dziś ściągnąłem druty. Sosna prezentuje się teraz tak jak to widać na załączonych zdjęciach.

I teraz pytanie:

czy powinno się ją jeszcze drutować w tym sezonie? Czy powinienem teraz tylko zadbać o nawożenie do jesieni i dać jej odpocząć od drutów do następnego sezonu?

Jakieś sugestie?

Z góry dziękuję za porady.

Pozdrawiam,
Michał S.


Załączone pliki Miniatury
                   
  Odpowiedz
#5
Jak będziesz drutował jeszcze w tym sezonie to w odwrotnym kierunku układaj drut żeby nie naciskać na roślinę tak jakby w tych samych miejscach.
  Odpowiedz
#6
Michał,
według mnie trochę za szybko pościągałeś te druty. Ściąga (wycina) się tylko te, które wrastają. No ale trudno. Teraz do jesieni daj jej spokój. Na jesieni można zadrutować i ułożyć ponownie.
Błażeju,
drutuje się odwrotnie w momencie gdy gałązki są już uszkodzone przez drut. Drutowanie odwrotne powoduje, że drut nie "wpada" w już powstałe zgrubienia. A to sośnie Michała nie grozi, więc może drutować "w tę samą stronę". A do jesieni i tak zapomni, w którą stronę był nawinięty drut :lol:
Pozdrawiam Paweł Kowalik
  Odpowiedz
#7
Dziękuję Paweł za radę. Tak myślałem, że może i za szybko trochę ściągam druty, bo kompozycja drzewa trochę siadła jak widać na zdjęciach ale wydawało mi się, że jak powycinam drut tylko w miejscach wzrastania, to straci on swoje miejsca zakotwiczenia i konstrukcja nie będzie sztywna. Pozostanie mi to sprawdzić następnym razem.

Tak z ciekawości, czy lepiej przetrzymać roślinę (mówimy tu o iglakach) za długo w drutach czy je ściągnąć za wcześnie? Na mój chłopski rozum i dla dobra rośliny opcja nr dwa wydaje się być logiczna ale naturalnie mogę się mylić ;-)
  Odpowiedz
#8
Witam
Najlepiej trzymać jak najdłużej bez większych wrostów drutu przy iglakach i bez wrostów w przypadku liściaków. Jak ściągniemy za wcześnie a pęd nie utrzymuje kształtu to straciliśmy czas poświęcony na zakładanie drutu a jak go pocięliśmy to dochodzi dodatkowy koszt. Jak trzymaliśmy za długo drut i powstały nieładne ślady, które mogą źle wyglądać przez dłuższy czas to też niedobrze (szczególnie przy liściakach). Doświadczenie pokaże Ci kiedy powinno się je ściągać druty aby uzyskać jak najszybciej zamierzony kształt gałęzi.
Pozdrawiam
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#9
Ja jeszcze zanim zacząłem się interesować bonsai dostałem strasznie pokaleczonego jałowca. Niektóre bruzdy po drutach miały około 0,5cm głębokości. Właściwie nie było szans na wycięcie drutu - musiałem go delikatnie odwijać. Potem jałowiec był wsadzony do gruntu z przeznaczeniem na zwykłą roślinę ogrodową. Po trzech lub czterech sezonach bruzdy praktycznie zniknęły. Większym problemem dla rośliny okazało się zniwelowanie zgrubień pnia spowodowanych uciskiem przez drut. Na mojej roślinie są one do tej pory , choć nie powiem lekko mniej rzucające się w oczy.

"A do jesieni i tak zapomni, w którą stronę był nawinięty drut :lol:" - Nie musi ma zdjęcia oraz ich kopię na forum :lol:
  Odpowiedz
#10
Kolejny update.

Sosna przesadzona do donicy przejściowej 26. kwietnia.
Świeczki jak widać odpaliły ostro. W tym sezonie raczej nic z nimi nie będę robić, coby wzmocnić bryłę korzeniową. Jeszcze jakieś dwa tygodnie spokoju i zaczynam "dokarmianie" Wink

Pozostaje tylko oprysk, gdyż nieliczne igły troszkę zbrązowiały, a podobny temat widziałem wczoraj.

No i trzeba będzie pozbyć się drutu jak zacznie wrastać Smile


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości