• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nana
#1
Witam
Chciałbym pokazać roślinkę, którą przygarnąłem na początku wiosny. Kiedy ją dostałem była w niezbyt dobrym stanie: mało zieleni, igły często zbrązowiałe , chore, kilka gałęzi przemarzniętych.
Przed:
   

Drzewko nawoziłem i doglądałem przez całą wiosnę...
Kilka dni temu postanowiłem zrobić przegląd zieleni i zapoczątkować coś na kształt kaskady z niższymi partiami rośliny. Starałem się usuwać jak najmniej zieleni aby nie żałować później, że za dużo wyciąłem... mam jednak nieodparte wrażenie , że i tak jakieś przerzedzenie trzeba zrobić bo chmurki zrobiły się naprawdę gęste. Oto do czego doszedłem po lekkiej korekcie zieleni w dolnej :
   
   
   
       
   

Teraz spróbują zabrać się na uporządkowanie/ naprowadzenie góry drzewka.
Mam jeszcze małą prośbę do Was: Kilka igieł zbrązowiało od końców ku nasadom (zdjęcie poniżej), czy może to być spowodowane poparzeniem słonecznym?
   


Załączone pliki Miniatury
   
  Odpowiedz
#2
Może być od słońca lub grzyb ale jeżeli nie ma większych miejsc zapalnych nie przejmowałbym się. Wygląda na całkiem fajny materiał.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Zraszam nieraz na wieczór drzewko ale myślę, że to od Słońca bo jest taki moment w ciągu dnia, że drzewko jest dosyć intensywnie oświetlone...tak powiedzmy od 11 do 14.
Bolas? A czy mogę teraz jeszcze przerywać zieleń czy już raczej zostawić do następnego sezonu? Nie wiem czy dobrze myślę ale czuję, że chyba trzeba by to zrobić? Roślina cały czas się zagęszcza , rozwija nowe pędy i końca nie widać... a lepiej by było żeby chyba szły one w pożądanych kierunkach niż tak samopas?
  Odpowiedz
#4
Masz ładny materiał ale zero ruchu w gałęziach. Proste nie wyglądają ładnie. Dodatkowo chmurki są ciężkie. Myślę że do połowy sierpnia można śmiało przerywać zieleń. W upalne dni jeżeli nie masz fajnych warunków do trzymania roślin dobrze by było je cieniować. Mnie właśnie spaliło modrzewia choć ma słońce do 13 potem stoi w cieniu.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
Tutaj mam jeszcze zdjęcia bez lampy. Co prawda gorszej jakości ale lepiej oddają kolorystykę i odbiór wizualny rośliny:
   
   

Dzisiaj próbowałem poskubać troszkę dolne chmurki ale przerwałem proces bo nie szło mi najlepiej. Musze na spokojnie przemyśleć co i jak bo zaraz okaże się, że wrócę do punktu wyjścia.
  Odpowiedz
#6
Teraz i tylko teraz bo najdzie Cie przyszly rok. Wzystko zalezy od tego co chcesz osiagnac. Jesli masz plan to go realizuj oczywiscie pamietajac o wszystkich "normach" tz co, kiedy mamy zrobic.
http://nbonsai-nicrum.blogspot.com/
Mądry ogrodnik pamięta, że dobre cięcie służy tylko ujawnieniu piękna, ale nigdy go nie tworzy .
  Odpowiedz
#7
Witajcie po małej przerwie... Dzięki za sugestie... chociaż tak naprawdę dochodząc do rośliny nie wiedziałem co robić. Jak zacząłem skubać to tak wyskubałem, że tak jakby poczułem, że robię bebe (głównie chodzi tutaj o lewy dół roślinki). Ogólnie przerzedziłem chmurki ale i tak jeszcze według mnie coś jest nie tak. Jeśli chodzi o pomysł całokształtu to nie chciałem za bardzo giąć rośliny, raczej rozwijać zieleń i drobne gałęzie. Nie wiem czy mam jeszcze pouszczykiwać wszystkie pędy na końcach czy zostawić?


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#8
Witam
Mała aktualizacja... Poniżej aktualne zdjęcia mojej Nany. Zamiarem na ten sezon było nadanie jakiegoś ogólnego zarysu drzewku i odbudowa zieleni w kilku miejscach. Na koniec tego sezonu planuję zdjąć druty, no może poza tymi "kaskadowymi". W następnym sezonie mam zamiar przesadzić roślinkę do akadamy i po wiosennych przyrostach odrutować także drobne gałązki i zieleń w celu uzyskania ładniejszych chmurek . Co sądzicie o takim kalendarzu prac i efektach na tę chwilę?


Załączone pliki Miniatury
                   
  Odpowiedz
#9
jest nieźle moim zdaniem, ale ja bym tą galaź puszczoną na kaskade troche bardziej powyginał , ze tak powiem "wyesował" przy okazji te chmurki by sie do siebie bardziej zbliżyły
Pozdrawiam Tomek
  Odpowiedz
#10
No po krótkim zastanowieniu wydaje mi się , że masz rację. W tej chwili tego nie zrobię bo popełniłem tam błąd z odrutowaniem, dwa kawałki - tragedia. Jednak w następnym sezonie postaram się to zrobić przykładniej ... Dolną chmurkę puszczam na razie samopas bo chcę pociągnąć kaskadę o jeden poziom niżej tak jak na poniższym wircie:
   

A tutaj jeszcze jedna fotka , tym razem lekko z góry:
   
  Odpowiedz
#11
To ciągnij! Masz dobry pomysł mnie tylko nie pasuje że przy 3 ostatnich chmurkach nie ma totalnie ruchu w pniu - sielanka.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#12
Prawdopodobnie korekty będą się pojawiać na bieżąco - brak u mnie jeszcze doświadczenia i przewidywania, co jest moim zdaniem kluczem do całej zabawy.
  Odpowiedz
#13
Ja bym się na Twoim miejscu wzorował tym jałowcem http://roland-bonsai-eng.blogspot.com/2 ... scade.html w tej samej odmianie co Twoja i szedłbym w tym kierunku

A tu masz całą historie tego jałowca http://ibonsaiclub.forumotion.com/t2655 ... ade-update
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#14
Wzór rzeczywiście przepiękny, choć wstępnie myślałem jednak nad większą równowagą pomiędzy głową a "zwisem"... ale kto wie , najpierw muszę zobaczyć jak to przedłużenie kaskady będzie się rozwijać. Moja złota myśl na dziś: Przydałaby się teleskopowa donica Smile
A propos donicy to czy taka jak z linku od Roberta ale o połowę krótsza by się nadawała ?
Podoba mi się coś takiego choć lepsza byłaby chyba w bardziej jednolitym kolorze:
http://www.bonsai.pl/grafika/doniczki/RA/19.jpg
  Odpowiedz
#15
Serwus w nowym sezonie... Niestety moja najładniejsza sadzonka coś choruje i nie mam pojęcia co może być... Po przestudiowaniu i oglądnięciu rośliny wychodzi mi na to, że może przelałem roślinę . Chciałbym się jednak Was poradzić co w tej chwili mógłbym jeszcze zrobić, żeby mieć w ogóle cień szansy na uratowanie mojej nanki.
Ogólnie roślina chyba jeszcze żyje ale igły jakieś takie blado mętne, brak młodych zieloniutkich jak zwykle na wiosnę... Uschnięte nie są - nie kruszą się.
Może przewietrzyć korzenie, rozczesać i przesadzić?
   
           
  Odpowiedz
#16
aha
  Odpowiedz
#17
Ty masz roślinę i wiesz dużo więcej niż my, więc ciężko coś powiedzieć. Jeśli nie ma wyraźnych zmian sugerujących konkretną chorobę lub robala to można jedynie wróżyć. Tak jak mówisz mógł mieć za mokro, a może jakiś oprysk w za dużej dawce albo nawozu za dużo i tak w nieskończoność. Nie wiemy też w czym go masz posadzonego i kiedy był przesadzany. Można go spróbować przełożyć do jakiejś lekkiej mieszanki bardzo delikatnie obchodząc się z korzeniami. Ja mam wrażenie że 90% całego syfu który nam się przyplątuje bierze się ze złej gospodarki wodnej tzn jest pochodną osłabienia rośliny. Ja mam fikusa 10 lat i w tym roku zaczął mi takie numery odwalać że głowa mała. Powoli dochodzę z nim do ładu ale straciłem około 50% liści. Powód prosty - 3 lata bez przesadzenia i korzenie zaczęły się kisić w doniczce. Przesadziłem, odchorował i powoli startuje. Powodzenia
Pozdrowienia "RUCKUS"
  Odpowiedz
#18
Dzięki za odzew... W tej mieszance jest można powiedzieć jest od lata 2014. Po tej zimie tak jakby ruszył i zacząłem wszystkie swoje rośliny podlewać, także nawozić i niektóre właśnie zaczęły podupadać... Może wpływ na to miały także kilkudniowe nocne przymrozki... Tak właśnie straciłem dwa kloniki , zakupy z tamtego sezonu.
Wczoraj zauważyłem , że niektóre gałązki na tej nanie są jakby żywsze od innych i ta zieleń jest jakby bardziej soczysta . Dodatkowo na powierzchni igieł i gałązek jest jakby taki lekki nalot biały. Zastanawiam się czy to jakiś mączniak go atakuje czy może kamień od podlewania bezpośrednio z węża?
Na razie jeszcze nie przesadziłem ale chyba to zrobię w przyszłym tygodniu... Wyciągnąłem całą roślinę na chwilę z doniczki i ma takie brązowe cienkie ale nie gnijące korzenie... Mam dobrą książkę o chorobach i szkodnikach ale gdzieś mi się przy remontach w tamtym roku zapodziała i dlatego pozwoliłem sobie zadać to pytanie...
  Odpowiedz
#19
dzisiaj przesadziłem ale już niektóre gałązki schną i się kruszą.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości