• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klon palmowy - przesadzanie
#1
Witajcie. Mam w planie przesadzić i wymienić ziemię na świeżą mieszankę glebową w jednym z moich klonów. I teraz mam pytanko - czy po przesadzeniu mogę od razu przyciąć trochę gałęzie czy dać mu trochę czasu i wstrzymać się z tym cięciem, aż dojdzie do siebie po wymianie ziemii?
Dzięki i pozdrawiam Marcin.
  Odpowiedz
#2
możesz
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#3
Pytanie tylko kiedy masz zamiar to zrobić?
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Bolas napisał(a):Pytanie tylko kiedy masz zamiar to zrobić?


Chciałbym go przesadzić w ciągu maksymalnie 2 tygodnii.
  Odpowiedz
#5
Mam nadzieję że rozumiesz że liściak ten powinien znajdować się aktualnie w fazie spoczynku. Jeżeli chcesz go ukształtować i przyciąć to masz bardzo dobrą porę ale z przesadzeniem zaczekaj do momentu aż będą rozbrzmiewać pąki.
Wklej zdjęcie bo za chwilę okaże się ze dyskutujemy o siewce.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#6
Bolas napisał(a):Mam nadzieję że rozumiesz że liściak ten powinien znajdować się aktualnie w fazie spoczynku. Jeżeli chcesz go ukształtować i przyciąć to masz bardzo dobrą porę ale z przesadzeniem zaczekaj do momentu aż będą rozbrzmiewać pąki.
Wklej zdjęcie bo za chwilę okaże się ze dyskutujemy o siewce.

I właśnie dlatego piszę tutaj bo klon się już obudził. Jest dużo pąków i nie mówimy o siewce.

E: powiem jeszcze, że mam jeszcze dwa klony i póki co jeden śpi a drugi już od tygodnia nie śpi :lol:
  Odpowiedz
#7
Bolek,
u mnie klony mają już nabrzmiałe pąki i stoją na balkonie Smile

chemia822 - nie będę rozszyfrowywał imienia
jeżeli chcesz przesadzać w niedługim czasie to ryzykujesz, że zrobi się zimno i klon nie przeżyje. Chyba że masz możliwość wstawienia go do nieogrzewanego pomieszczenia, gdy "mroziki" pojawią się, to przesadzaj.
Kto nie ryzykuje ...

Z doświadczenia wiem, że klonom dość szybko "nabrzmiewają pąki". Nie oznacza to, że zaraz pojawią się liście. Można jeszcze poczekać. Najwyżej przesadzisz w czerwcu, jak zrobisz defoliację (gdyby chciał teraz bardzo szybko puszczać listki :lol: )
Pozdrawiam Paweł Kowalik
  Odpowiedz
#8
Paweł K napisał(a):Bolek,
u mnie klony mają już nabrzmiałe pąki i stoją na balkonie Smile

chemia822 - nie będę rozszyfrowywał imienia
jeżeli chcesz przesadzać w niedługim czasie to ryzykujesz, że zrobi się zimno i klon nie przeżyje. Chyba że masz możliwość wstawienia go do nieogrzewanego pomieszczenia, gdy "mroziki" pojawią się, to przesadzaj.
Kto nie ryzykuje ...

Z doświadczenia wiem, że klonom dość szybko "nabrzmiewają pąki". Nie oznacza to, że zaraz pojawią się liście. Można jeszcze poczekać. Najwyżej przesadzisz w czerwcu, jak zrobisz defoliację (gdyby chciał teraz bardzo szybko puszczać listki :lol: )

No właśnie gdyby przyszły mrozy to mam gdzie go schować. Na jednym z klonów już z pąków liście wybiły.I teraz rodzi się pytanie czy przycięcie gałęzi + przesadzenie nie osłabi go na tyle że nie "przeżyje".
P.S. Marcin=chemia822
  Odpowiedz
#9
chemia822 napisał(a):
Paweł K napisał(a):Bolek,
u mnie klony mają już nabrzmiałe pąki i stoją na balkonie Smile

chemia822 - nie będę rozszyfrowywał imienia
jeżeli chcesz przesadzać w niedługim czasie to ryzykujesz, że zrobi się zimno i klon nie przeżyje. Chyba że masz możliwość wstawienia go do nieogrzewanego pomieszczenia, gdy "mroziki" pojawią się, to przesadzaj.
Kto nie ryzykuje ...

Z doświadczenia wiem, że klonom dość szybko "nabrzmiewają pąki". Nie oznacza to, że zaraz pojawią się liście. Można jeszcze poczekać. Najwyżej przesadzisz w czerwcu, jak zrobisz defoliację (gdyby chciał teraz bardzo szybko puszczać listki :lol: )

No właśnie gdyby przyszły mrozy to mam gdzie go schować. Na jednym z klonów już z pąków liście wybiły.I teraz rodzi się pytanie czy przycięcie gałęzi + przesadzenie nie osłabi go na tyle że nie "przeżyje".
P.S. Marcin=chemia822
Że tak się zapytam, w której części kraju mieszkasz, że takie są ciepłe noce i gdzie trzymasz swoje klony(dwór, ogrzewana szklarnia)?
Bo u mnie Polska płd. chociaż ciepłe są dni i temperatura jest w dzień dodatnia(dziś 12+) to noce jednak na minusie a jak wiadomo liściaki "strzelają" gdy w nocy utrzymuje się dłużej temperatura około 10+ stąd moje zdziwienie, że u Ciebie puszcza liście Wink
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#10
Robert J. napisał(a):
chemia822 napisał(a):
Paweł K napisał(a):Bolek,
u mnie klony mają już nabrzmiałe pąki i stoją na balkonie Smile

chemia822 - nie będę rozszyfrowywał imienia
jeżeli chcesz przesadzać w niedługim czasie to ryzykujesz, że zrobi się zimno i klon nie przeżyje. Chyba że masz możliwość wstawienia go do nieogrzewanego pomieszczenia, gdy "mroziki" pojawią się, to przesadzaj.
Kto nie ryzykuje ...

Z doświadczenia wiem, że klonom dość szybko "nabrzmiewają pąki". Nie oznacza to, że zaraz pojawią się liście. Można jeszcze poczekać. Najwyżej przesadzisz w czerwcu, jak zrobisz defoliację (gdyby chciał teraz bardzo szybko puszczać listki :lol: )

No właśnie gdyby przyszły mrozy to mam gdzie go schować. Na jednym z klonów już z pąków liście wybiły.I teraz rodzi się pytanie czy przycięcie gałęzi + przesadzenie nie osłabi go na tyle że nie "przeżyje".
P.S. Marcin=chemia822
Że tak się zapytam, w której części kraju mieszkasz, że takie są ciepłe noce i gdzie trzymasz swoje klony(dwór, ogrzewana szklarnia)?
Bo u mnie Polska płd. chociaż ciepłe są dni i temperatura jest w dzień dodatnia(dziś 12+) to noce jednak na minusie a jak wiadomo liściaki "strzelają" gdy w nocy utrzymuje się dłużej temperatura około 10+ stąd moje zdziwienie, że u Ciebie puszcza liście Wink

Mam zamknięte pomieszczenie w którym nocą przymrozki im nie zagrożą. Też się zdziwiłem gdy zobaczyłem, że z pąków już wybijają liście. Póki co ze 2-3 pary liści.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości