04-28-2015, 09:46 PM
Witam od półroku jestem szczęśliwą posiadaczką Ilex Crenata. Wszystko szło pięknie i ładnie do momentu jak nie postanowiłam uszczęśliwić moje drzewko na siłę – przesadzeniem.
Jak do tego doszło: Przesadziłam bonsaia do nowej „lepszej” doniczki (być może wizualnie zbyt dużej). Jak widać na zdjęciach wcześniejsza doniczka była głęboka, a nowa jest stanowczo płytsza, dlatego też musiałam przyciąć korzenie, które były bardzo zbite.
Po przesadzeniu było wszystko w porządku poza tym, że zaczął robić się taki puchaty nalot na powierzchni i zwłaszcza wokół drzewka.
Po 2 tygodniach podlałam z nawozem ”florovit do bonsai”.
Po kolejnym tygodniu drzewko zaczęło gubić liście i gubi coraz bardziej ;( „Pomoc!!”
Nowa mieszanka ziemi: 1:1:1 torf/piasek/akadama, a na dnie jest wyłożony keramzyt.
Poprzednia mieszanka: nie jestem w stanie określić. Mogę tylko napisać, że wg. mnie przesadzenie było konieczne, ponieważ korzenie były bardzo zbite, a na dnie starej doniczki nie znalazłam nic, co przypominałoby drenaż (żwir, keramzyt).
Stanowisko: Wcześniej roślina stała na parapecie południowym, ale dość ciemnym (dostęp światła zasłania długi balkon). Teraz stoi na stanowisku zachodnim, dobrze oświetlonym. Została przeniesiona, ponieważ wyczytałam, że ten biały puch to pleśń, której przyczyną jest m.in. mało światła i słabe wietrzenie pomieszczenia. Faktycznie jak przeniosłam roślinę problem się odrobinę zmniejszył.
Podlewanie: Pierwsze podlanie po przesadzeniu było obfite (tak wyczytałam ), a teraz podlewam gdy wierzchnia warstwa gleby zrobi się sucha.
I teraz wątpliwości:
- Czy ten biały puch to faktycznie pleśń? Jak temu zaradzić? Czy jest to kwestia złej mieszanki gleby, która trzyma zbyt długo wilgoć?
- Jeśli mam złą mieszankę to może powinnam przesadzić roślinkę np. tylko do akadamy? Czy to nie będzie zbyt duży szok dla rośliny?
- Może zbyt mocno szarpałam korzenie przy rozczesywaniu? Ale czy objawiłoby się to dopiero po 3tyg od przesadzenia? Czy mogę to jakoś sprawdzić?
Bardzo proszę o pomoc
Jak do tego doszło: Przesadziłam bonsaia do nowej „lepszej” doniczki (być może wizualnie zbyt dużej). Jak widać na zdjęciach wcześniejsza doniczka była głęboka, a nowa jest stanowczo płytsza, dlatego też musiałam przyciąć korzenie, które były bardzo zbite.
Po przesadzeniu było wszystko w porządku poza tym, że zaczął robić się taki puchaty nalot na powierzchni i zwłaszcza wokół drzewka.
Po 2 tygodniach podlałam z nawozem ”florovit do bonsai”.
Po kolejnym tygodniu drzewko zaczęło gubić liście i gubi coraz bardziej ;( „Pomoc!!”
Nowa mieszanka ziemi: 1:1:1 torf/piasek/akadama, a na dnie jest wyłożony keramzyt.
Poprzednia mieszanka: nie jestem w stanie określić. Mogę tylko napisać, że wg. mnie przesadzenie było konieczne, ponieważ korzenie były bardzo zbite, a na dnie starej doniczki nie znalazłam nic, co przypominałoby drenaż (żwir, keramzyt).
Stanowisko: Wcześniej roślina stała na parapecie południowym, ale dość ciemnym (dostęp światła zasłania długi balkon). Teraz stoi na stanowisku zachodnim, dobrze oświetlonym. Została przeniesiona, ponieważ wyczytałam, że ten biały puch to pleśń, której przyczyną jest m.in. mało światła i słabe wietrzenie pomieszczenia. Faktycznie jak przeniosłam roślinę problem się odrobinę zmniejszył.
Podlewanie: Pierwsze podlanie po przesadzeniu było obfite (tak wyczytałam ), a teraz podlewam gdy wierzchnia warstwa gleby zrobi się sucha.
I teraz wątpliwości:
- Czy ten biały puch to faktycznie pleśń? Jak temu zaradzić? Czy jest to kwestia złej mieszanki gleby, która trzyma zbyt długo wilgoć?
- Jeśli mam złą mieszankę to może powinnam przesadzić roślinkę np. tylko do akadamy? Czy to nie będzie zbyt duży szok dla rośliny?
- Może zbyt mocno szarpałam korzenie przy rozczesywaniu? Ale czy objawiłoby się to dopiero po 3tyg od przesadzenia? Czy mogę to jakoś sprawdzić?
Bardzo proszę o pomoc