• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Śrierk pospolity i "coś"
#1
Witam.
Posiadam 6 malutkich sadzonek, które sam wyhodowałem z nasion z Allegro.
4 to prawdopodobnie świerki pospolite, ale liczę na Państwa potwierdzenie lub naprowadzenie na właściwy gatunek.
Te 2 inne, nie mam pojęcia co to jest i liczę, że mi Państwo pomogą w identyfikacji.
Jeżeli jest taka możliwość prosiłbym o jakieś poradniki, jak się nimi zajmować od podstaw, od nasiona.
Szukałem trochę w internecie, ale znalazłem tylko poradniki, do dużych drzew ogrodowych tych gatunków, ewentualnie o samym przycinaniu, drutowaniu itd.
Chciałbym wiedzieć jak się nimi opiekować już od teraz i kiedy zacząć coś z nimi robić.
Proszę tylko o wstrzymanie się od odpowiedzi w stylu: daj sobie spokój, na to potrzeba lat itd.
Wiem o tym Smile
Planuję także zakupić kilka sztuk klonu palmowego, ale już gotowe sadzonki, lecz to z czasem.
Jeżeli jest ktoś w stanie mi pomóc, serdecznie proszę o odpowiedź.
Pozdrawiam


Załączone pliki Miniatury
                           
  Odpowiedz
#2
Ernest ,ile masz lat?Za 15 lat uprawy myślę ze będziesz mógł coś zacząć z tym robić.Twoje dzieci jak zaszczepisz im pasję będą miały prawdziwe okazy Smile To tak nawiasem SmileJutro pokaże moim synom na Twoim przykładzie co to znaczy cierpliwośc. A tak odnoszę wrażenie że to są świerki .W przyszlym roku będziesz pewien Smile Pozdrawiam
  Odpowiedz
#3
Ja tam widzę chyba jeszcze modrzewia ale w tej fazie ciężko być pewnym. Kilka razy pokazywałem na przykładzie sosen jak Japończycy robią bonsai z "siewek" po 20-30lat - poszukaj. Znam może 2 osoby w Polsce które spróbowały robić coś od nasiona ale jeżeli weźmiesz pod uwagę że początki bonsai w Polsce to lata 80 to jeszcze nie mają się czym bardzo pochwalić.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
Ogólnie jestem zdania, że mega fajnie "wyhodować" sobie coś od podstaw. Ja też "hoduję" sobie od szczepki 2 ligustry chińskie i mam z tym masę zabawy i satysfakcji, ale tak naprawde w moim przypadku jest to coś ekstra obok pracy na starszym materiale. Jeśli miałbym sie tylko skupić na nasionach i szczepkach to prędzej bym se w łeb Palnął Big Grin (sześć lat czekania i mam dwa patyczki jak palec) Big Grin
Pozdrowienia "RUCKUS"
  Odpowiedz
#5
Szanowni forumowicze proszę raz jeszcze piszcie ze zrozumieniem. W przypadku bonsai mamy do czynienia z UPRAWĄ a nie hodowlą. Tutaj watek na ten temat uprawa-a-hodowla-t14787.html?hilit=hodowla
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#6
Dziękuję za odpowiedzi.
Wiem, że na to trzeba lat i będę cierpliwy, nawet jakbym na starość miał dopiero zobaczyć w miare ładne dzewka.
Czyli narazie zostawić je i niech rosną tak jak teraz rosną?
Zapytać co dalej w przyszłym roku? Poźniej, wcześniej?
  Odpowiedz
#7
:lol: Cóż, ortografia. :lol:
Myślę, że każdy zrozumiał powyższy post. Uprawa bardziej kojarzy mi się z 4 hektarami rzepaku ozimego, a nie doniczką na parapecie. Na wszelki wypadek słowo hodowla wziąłem w cudzysłów i wyjaśniam, że zastosowałem swego rodzaju kolokwializm.
Pozdrowienia "RUCKUS"
  Odpowiedz
#8
20150603_191627 trochę przypomina granatowca.

Zamawiane w ciemno te nasionka, czy jak?
  Odpowiedz
#9
Jeżeli już to tak jak wiele razy pisałem ograniczenie się do 10 roślin to tylko 10 szans na uzyskanie jakiegokolwiek materiału więc ryzyko że coś pójdzie nie tak jest bardzo wielkie. Jeżeli miałbym się już tym poważnie zając to raczej skupiłbym się na co najmniej 100-200sztukach.
Mnie właśnie padł tej zimy fikus którego miałem od 1998roku jako sadzonkę.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
Wsadż w duży pojemnik każdą i podlewaj nawoż itd. Pozdrawiam Big Grin
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości