• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Identyfikacja drzewka
#1
Dzień dobry.

Jakiś czas temu dostałem w prezencie drzewko. Zostało zakupione w Liroy Merlin i podobno jest roślinką, którą można trzymać w mieszkaniu.
Próbowałem zidentyfikować je na własną rękę, ale nie wiem czy mi się to udało - obecnie najbardziej skłaniam się ku Zelkovej, ale jeszcze wczoraj dałbym sobie rękę uciąć, że to "Chinese Sweet Plum (Sageretia theezan)" - prosiłbym o pomoc w poprawnym zidentyfikowaniu drzewka.
Link do kilku zdjęć drzewka: http://imgur.com/a/YOQ0G

Martwię się też o stan roślinki - straciła dużo liści w ciągu ostatnich 2 tygodni, dużo liści uschło. Do drzewka dołączona była karteczka z instrukcją podlewania - zgodnie z nią należy podlewać drzewko gdy poziom wskaźnika (na zdjęciach widać taką rurkę - w środku jest patyczek, który wskazuje poziom wody) spadnie do min. W skutek tego, tak mi się w każdym razie wydaje, dolne partie ziemi są cały czas w wodzie - gdy wskaźnik spada do poziomu min, sporo wody jeszcze sobie wesoło chlupie w doniczce. Czy działanie tego "urzędzenia" ma sens, czy raczej powinienem się go pozbyć? Czy w skutek ciągłego utrzymywania wody w dolnej częsci doniczki mogłem przelać roślinkę i dlatego traci liście?

Proszę o pomoc i dziękuję za wszelkie sugestie,
Mateusz
  Odpowiedz
#2
To Wiąz drobnolistny zwany też Zelkovą. Bardzo często formowany jako bonsai. Takie wskaźniki w bonsai są diabła warte. Podlewasz kiedy ziemia przeschnie. Co do liści to zastanów się czego prócz wody potrzebuje roślina żeby przeżyć i jak długo to coś świeci na zewnątrz. Poczytaj troszkę na forum jest masę tematów dot tego gatunku.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
wiąz drobnolistny (Ulmus parvifolia)
  Odpowiedz
#4
Wyjmij drzewko z tej doniczki,sprawdz w jakim stanie są korzenie / miejmy nadzieję że nie podgnite/ i usuń ten "wodowskaz". Zastosuj dobry drenaż , być może trzeba będzie trochę dosypać ziemi i tak jak radził Bolas : poszukaj,poczytaj -drzewko bardzo popularne ,informacji całe mnóstwo.
Krzysztof
Znać drogę to jedno,a podążać nią to całkiem co innego
  Odpowiedz
#5
Ale skoro tam jest taki "wodowskaz" to zapewne doniczka jest bez otworów.
W takiej donicy też od biedy da radę i wodowskaz będzie nawet przydatny ale wtedy:
- na dno dać warstwę drenażu 1,5-2 cm,
- wodowskaz ma być ustawiony do samego dna,
nauczyć się podlewania jak niżej
- w czasie spoczynku rzadziej i tylko na tyle aby po podlaniu na dnie zebrała się tylko minimalna warstwa wody albo nawet wcale
- w okresie wegetacji czym cieplej tym można podlewać częściej i bardziej obficie, nawet tak aby na dnie zebrała się warstwa wody, nawet 0,5-1 cm, tyle w drenażu nie zaszkodzi, a będzie ona systematycznie podsiąkała i zasilała podłoże nad drenażem
- zasada ogólna taka, że kolejne podlewania dopiero wtedy gdy podłoże wyraźnie zacznie przesychać, ale nie dopuszczać do całkowitego przeschnięcia "na wiór".
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#6
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi.

Jeszcze nie umiem ocenić czy ziemia jest dobra czy nie.
Drzewko razem z ziemią umieszczone są w plastikowej doniczce, która na spodzie ma 4 nóżki, wysokie na około 1cm. Na środku spodu doniczki znajduje się też taki "koszyczek" w którym jest ziemia (więcej widać na zdjęciach w linku poniżej). Woda przez tę ziemię i doniczkę przelatuje bez problemu.
Ta doniczka umieszczona jest w kolejnej plastikowej doniczce. Ta jest już zupełnie prosta. Do niej spływa woda, i to właśnie poziom tej wody mierzył wspomniany wcześniej wskaźnik. Jako, że woda w tej prostej doniczce utrzymuje się przez kilka dni po jednym podlaniu zgodnie ze wskaźnikiem, to i przez ten cały czas zanurzony jest w niej ten "koszyczek" z ziemią.
Zewnętrzna doniczka jest tylko ozdobna, nie ma w niej ani wody, ani ziemi.

Link do zdjęć: http://imgur.com/a/SV99o

Czy taki "system doniczek" ma sens i powinien poprawnie działać?
Czy wiąż drobnolistny hodowany w domu również powinien zrzucić liście na zimę i przejść w uśpienie?
  Odpowiedz
#7
Ma to w jakiś sposób pomóc ludziom którzy nie mają dużo czasu dla swoich roślin. Natomiast nie jest to dobre rozwiązanie ponieważ roślina do życia potrzebuje zarówno wody/wilgoci jak i powietrza o dziwo też w korzeniach. Dlatego też w bonsai używamy mocno przepuszczalnych ale pojemnych mieszanek podłoży ponieważ roślina jest trzymana w małym pojemniku.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
Ta doniczka to wbrew niektórym opiniom nie jest to taki całkiem zły patent, zwłaszcza dla osób niekoniecznie codziennie mogących doglądać swoich roślin.
W tej doniczce niekoniecznie nawet jest wymagany drenaż, rolę drenażu spełnia przestrzeń między doniczką a podstawką. Woda zebrana na podstawce może potem przez podsiąkanie na powrót zasilać podłoże w doniczce. Byle tylko nie przelewać do przesady, powyżej poziomu dna doniczki.
No i podlewać dopiero gdy woda z podstawki będzie całkowicie wyssana, a nawet poczekać jeszcze aż podłoże lekko przeschnie.
Takie przeschnięcie podłoża umożliwia właśnie jego natlenienie.

W okresie spoczynku drzewko przetrzymywać w chłodniejszym miejscu i podlewać dużo oszczędniej.

No i jaszcze jedna ważna zasada - podlewać miękką wodą. W przeciwnym wypadku bardzo szybko dojdzie do zasolenie podłoża.

Oczywiście na bonsai wystawowe taka doniczka się nie nadaje.
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#9
Co oznacza termin miękka woda? Ja podlewam od lat wodą w granicach 8-10dH. W AB podlewają dużo twardszą wodą i jakoś rośliny żyją.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
Twarda to już np. 15-20DH.
Kranówki najczęściej są stosunkowo twarde, miękka to np. deszczówka.
Ponadto w systemie podlewanie takim, że podlewa się dużą ilością wody i podczas podlewania następuje przepłukiwanie podłoża, a nadmiar wody wypływa przez otwory drenażowe w donicy, zasolenie podłoża w przypadku podlewania twardą wodą następuje wolniej, właśnie z powodu tego przepłukiwania.
W przypadku gdy takie przepłukiwanie nie ma miejsca lub też cały nadmiar wody po podlaniu pozostaje w podstawce, a następnie na powrót podsiąka do podłoża, to każda kolejna jej porcja wody dostarcza z sobą kolejną nadmiarową dawkę minerałów i następuje szybkie systematyczne gromadzenie się w podłożu zawartych w tej wodzie soli mineralnych, a co za tym idzie pogarszają się właściwości fizyko-chemiczne podłoża, wzrost zasadowości, zaburzenia w osmozie...
Pierwszym naocznym objawem tego jest biały nalot osadzający się na skraju donicy, u nasady pnia...
_______________
Pozdrawiam - Józef
  Odpowiedz
#11
OK. Rozumie jakie są objawy ale pierwszy raz słyszę że roślina przez to może zginąć no chyba że jest w tej samej mieszance przez kolejne 20lat. W weekend wezmę tester twardości wody do AB bo na co dzień zajmuję się też montażem uzdatniaczy do wody więc zobaczę jak twardą wodą podlewają we Wrocku. Tak na marginesie ostatnio montowałem zmiękczacz w Bytomiu tam jest 26dH gdzie dopuszczalna do spożycia to 28dH.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości