Witam serdecznie,
Nigdy nie miałem styczności z drzewkami bonsai, więc bardzo proszę Was fachowców w tej dziedzinie o pomoc w wyborze drzewka na prezent dla żony.
Interesują mnie gatunki indoor - na parapet.
A dokładniej chodzi mi o Wiąz drobnolistny.
To drzewko nie jest warte tej ceny z allegro, gdyż nie jest wcale stare - ma gładką młodą korę, a i jego kondycja nie jest dobra - niewiele listków w chmurkach gałęzi, także daleko mu do nazywania go bonsai.
Poza tym jak sam piszesz nie masz żadnego doświadczenia w pielęgnacji drzewek bonsai, a chcesz się wziąć za bardzo trudną rzecz jaką jest utrzymanie drzewka w mieszkaniu, bo gadanie o gatunkach indoor bonsai to handlowa ściema. Nie ma na świecie gatunku drzewa, które spokojnie może sobie żyć w mieszkaniu, a szczególnie w zimę w okresie grzewczym, bo za mało światła, za mała wilgotność powietrza itd. Poczytaj sobie na forach bonsaiowych posty z rozdziału Choroby i szkodniki, gdzie setki jak nie tysiące właścicieli umierających indoor bonsajaj pisze rozpaczliwe posty pt. Ratunku, Pomocy. Oczywiście bardzo doświadczeni bonsaiści trzymają drzewka ze strefy subtropikalnej u siebie w mieszkaniach i maja się nawet cym pochwalić, ale to jest i tak "droga przez mękę" a nie przyjemność tworzenia bonsai
Reasumując, to jak masz balkon, loggię czy taras to kup o wiele tańsego jałowca w szkółce i da Wam on dużo radości z tworzenia bonsai, albo kup żonie za te pieniądze dobrej marki kosmetyk i Ona będzie miała duo radości.
Bartku w tym co napisał Tadeusz jest wiele prawdy. Okres świat i walentynek nie jest najlepszym okresem do kupowania roślin a już na pewno nie jest dobrze kupować je przez neta już kilka razy było pisane nt tego sklepu. Nigdy nie wiesz co dostaniesz. Kolejną sprawą jest to że mimo że prezent będzie szczery to będzie jeszcze większa tragedia przy jego stracie. Jeżeli mogę doradzić to na początek może coś mniejszego dla poćwiczenia później można starać się kupić coś większego - choć o dziwo te większe trudniej zajechać.
Nie zgodzę się jednak ze stwierdzeniem że nie jest do dobry materiał do ćwiczeń jeżeli dobrze przeszukasz forum to może się okazać że dla wprawnego bonsaisty to doskonały materiał na przyszłe bosnai.
Ile ma lat ciężko określić bo takie rośliny robi się w Azji taśmowo z ukorzenionych gałęzi i tu trudno obliczyć czy od ustalić od kiedy liczymy wiek rośliny a jedynym sposobem jest przecięcie jej wzdłuż i wyliczenie pierścieni rocznych. Przypuszczalnie może mieć ok 10-20lat.
Życzę powodzenia i zapraszamy na wystawę we Wrocławiu.
Nie przesadzałbym ten sklep nie jest zły, kupiłem tam kilka fajnych roślin. Natomiast nie wszystko co handlowcy chcą nam sprzedać jest warte ceny, tak jest wszędzie także w tzw renomowanych szkółkach bonsai. Przy sprzedaży masowej cena zazwyczaj jest ustalana na podstawie wymiarów rośliny, im wyższa roślina tym droższa. Tak ją sprzedają w Chinach i to się potem odbija na cenie końcowej w sklepie. Na nasze szczęście czasami można trafić na materiał mały rozmiarem ale ciekawy. Poza tym przedmówcy mają rację z mojego doświadczenia z indoor-ami wynika że najlepiej rosną w mieszkaniach fikusy, reszta raczej zdycha, no chyba że masz szklarnię albo zimowy ogród wtedy inna bajka. W chwili obecnej z tego co widzę najlepiej wstrzymać się z zakupami bo zostały same niedobitki z lat ubiegłych, nowe dostawy będą chyba dopiero od marca.
I na tej aukcji jest nawet podany dość prawdziwy opis,
Stanowisko:
Jasne oraz nasłonecznione okno w temp od 6 do 22 °C. Na zewnątrz mogą stać w miejscu osłoniętym od ostrego słońca.
z jednym tylko, ale zasadniczym niedopowiedzeniem, a mianowicie przez okres zimy bezwzględnie wymagana jest niższa temperatura, faktycznie najlepiej w okolicach tych powiedzmy 6 (ale może być i mniej), a to w mieszkaniu kompletnie nierealne.
Jeżeli przez cały rok, ciągle będzie w okolicach 20-22 (a w mieszkaniu to raczej reguła, ponadto suche powietrze zimą) to wiąz dłużej jak jeden sezon raczej nie pociągnie.
Poczytaj na forach jakie kłopoty bywają nawet z fikusami, które o wiele bardziej od wiązów znoszą warunki pokojowe, a mimo tego często nie dają rady.
Do mieszkania na początek polecam np. Portulacaria afra.
Dziękuje Wam za cenne rady. Poszukam jakiejś książki na ten temat. Zacznę od A. Płochockiego.
Z tego co się dowiedziałem od sprzedawcy:
"Wiąz na zimę nie zrzuca wszystkich liści. Wszystko zależy jednak od temperatury zimowania. Byłem oglądać drzewko wygląda dobrze. U nas stał w temperaturze ok. 10*C więc się trochę prześwietlił. Ma jednak bardzo dużo nowych pąków, jak tylko się ociepli, bądź trafi do pomieszczenia zaraz puści młode listki. Aktualne foto w załączniku. "
Czyli do marca pasowało by go przetrzymać w tych 10*C, w jakimś nieogrzewanym , nasłonecznionym pomieszczeniu.
Powiem szczerze, że bardzo mi się podoba. Może nawet nie oddam go żonie
Sonix napisał(a):Z tego co się dowiedziałem od sprzedawcy:
"Wiąz na zimę nie zrzuca wszystkich liści. Wszystko zależy jednak od temperatury zimowania. Byłem oglądać drzewko wygląda dobrze. U nas stał w temperaturze ok. 10*C więc się trochę prześwietlił. Ma jednak bardzo dużo nowych pąków, jak tylko się ociepli, bądź trafi do pomieszczenia zaraz puści młode listki. Aktualne foto w załączniku. "
Czyli do marca pasowało by go przetrzymać w tych 10*C, w jakimś nieogrzewanym , nasłonecznionym pomieszczeniu.
Powiem szczerze, że bardzo mi się podoba. Może nawet nie oddam go żonie
Poniżej real foto, zrobione dzisiaj.
A więc jednak wyszło szydło z worka i sprzedawca przyciśnięty bąka coś tam o 10*C, a wcześniej polecał do trzymania w mieszkaniu?
Jak będzie miał chłodno, pomieszczenie nie musi być nasłonecznione. Im chłodniej tym światła może być mniej. Jakby był całkiem uśpiony i w stanie bezlistnym to w temp. około zerowej przezimuje nawet bez światła.
To, że się tylko "trochę prześwietlił" to niespecjalna pociecha, lepiej by było gdyby miał chłodniej i prześwietlił się nawet całkowicie.
No, ale skoro coś Ci się tak bardzo podoba w tym sztampowo-marketowo po chińsku pokręconym drzewku i się napaliłeś?
Nadal twierdzę że jako materiał do wyjściowy jest bardzo fajny. A poniżej link do wiąza prowadzonego prawidłowo ze spoczynkiem w zimie zbudowanego od zera: wiaz-drobnolistny-t14611.html?hilit=wi%C4%85z
I jak można się cieszyć z niego na jesień:
post21255.html?hilit=wi%C4%85z#p21255
Tak więc widzisz tematów na forum jest multum a sam gatunek może zarówno wnieść wiele radości jak i da okazję do ćwiczeń. Forma może nie jest aktualnie idealna ale jakby była idealna roślina kosztowałaby ponad tysiaka. Co do ceny nie dyskutuje może i można kupić ciut taniej ale aktualne ceny roślin "marketowych" są niestety bardzo wysokie. Jeszcze 4lata temu takie materiały można było wyhaczyć w marketach za 150zeta aktualnie po prostu ich nie ma.
Jeśli chodzi o ten sklep, kupiłem tam dwa drzewka, właśnie wiąz drobnolistny i fikusa i ogólnie polecam, wszystko było ok, drzewka zdrowe itp. Co do indorów, sam mam kilkanaście drzewek w mieszkaniu i żyją, a w zasadzie to nie tylko żyją ale nawet rosną i to ładnie, aczkolwiek nie polecam wiązu drobnolistnego jako pierwszego bonsai i ogólnie jako bonsai do mieszkań... na prawdę trzeba się nagimnastykować, żeby zapewnić mu odpowiednie warunki, szczególnie zimą.
Co do ceny, to widziałem jeszcze kilka miesięcy temu w tym sklepie za taką cenę naprawdę ładne fikusy i ligustry o podobnych wymiarach i wieku, a z doświadczenia mogę powiedzieć, że je się dużo łatwiej prowadzi jako bonsai w mieszkaniu. Ogólnie polecam się wstrzymać z zakupem i poczekać na jakąś dostawę, a najlepiej to wybrać się na wystawę we Wrocławiu, tam będzie na pewno dużo fajnych materiałów dla początkujących w przystępnych cenach.
Witam,
Panowie jednak kupiłem to drzewko i jestem bardzo zadowolony.
Ja wiem, że drogie.. no ale czego nie robi się dla swojej ukochanej :mrgreen:
Poniżej załączam małą galerie..
Drzewko utrzymałem w temperaturze 10*C jeszcze przez około tydzień po zakupie.
Potem wrzuciłem je na parapet gdzie ma 18*C.
Jest bardzo dużo nowych listków, które wyrosły w około tydzień, półtora.
Utrzymujemy w nim wilgotne podłoże, średnio podlewam codziennie, albo co drugi dzień, póki nie pocieknie na podstawkę.
Drzewko podlewam bardzo miękką, przefiltrowaną wodą przez filtr odwróconej osmozy, z filtrem węglowym i mechanicznym (używam go do podmian wody w akwarium z paletkami) Wiec woda ma KH i GH = 0 i pH 6,5-7
Zona podlewa zawsze nią kwiatki, rosną jak szalone.
W sumie to tyle..
Pisaliście, że drzewko ma nieprawidłowe proporcje. Od czego zacząć w jego pielęgnacji?