• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moje pierwsze kroki
#1
Witam, jestem początkującym bonsaistą, mam za sobą 3 dni teorii i 2 dni praktyki Big Grin dawniej chodowałem różne gatunki roslin i zostało mi kilka sadzonek. na zdjęciach widoczna jest sosna pinia (ok 5 lat) przycięta, wstępnie uformowana, zadrutowana i przesadzona oraz czeremcha (ok 10 lat) tylko wstępnie przycięta. przeszukując internet nie znalazłem ani jednego bonsai z czerechy a zawsze miałem sentyment do tego drzewa z powodu małych błyszczących się listków, jakby posmarowanych woskiem. sośnie pozastawiłem na czubku troche dużych igieł żeby trochę słońca załapała i zaczęła nowe wypuszczać. jestem otwarty na wszelką krytykę. poradźcie proszę jak przyciąć tą czeremchę żeby wyglądała jako tako, oraz jak dokończyć tą sosnę.


Załączone pliki Miniatury
                               
  Odpowiedz
#2
To może 1dzień poświęć na lekturze jak zrobić zdjęcia żeby było coś widać.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
zalączam lepsze zdjęcia. proszę o poradę w jaki sposób formować dalej drzewka i jak je przycinać, ewentualnie jaki styl dla nich wybrać. z góry dzięki.


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#4
Gdzie czytałeś o formowaniu za pomocą folii?? Myślałem że po tylu latach nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć na forum a tu taka perełka. Nie mam też zielonego pojęcia co zrobiłeś z igłami na tej sośnie. Nie jestem pewien czy ta odmiana sosny nadaje się na bonsai z przyczyn posiadania dwóch rodzajów przyrostów młodocianych i właściwych z czego te drugie mają strasznie długie igły i tak małe drzewo nigdy nie nabierze proporcji.
Czeremcha do przycięcia i przesadzenia w większy pojemnik. Nie ma sensu trzymania rośliny w małym pojemniku skoro musimy ją doprowadzić do stanu w którym będzie można spróbować coś z niej uformować. Obie rośliny są bardzo młode nawet za bardzo.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
folia owinąłem metalowy drut którym naginam drzewko, aby nie pokaleczył drzewka. rozumiem że bonsai z sadzonek to ciężka sprawa Sad i szkoda poświęcac czas na niepewne drzewko :? jak uda mi sięzdobyć jakieś porządne yamadori to sie pochwalę :wink:
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości