06-10-2016, 10:40 PM
Zaryzykowałem i wziąłem nowy Nabytek pod swoją pieczę.
Sevissa nie jest łatwym gatunkiem - temperatura, wilgotność itp., ale może czas podnieść umiejętności.
Zimą światła jej nie zabraknie - narożny salon wschodni, zawsze jasno, a okien jak w szklarni / temperatura w pochmurny dzień zimowy [bez ogrzewania] nie spada poniżej 17 stopni, wilgotność pomieszczenia utrzymuję w granicach 50% [strefa czasowa: Słoneczny Rotterdam] .
Teraz - na balkonie dostała stanowisko pół słoneczne [żeby się zaaklimatyzowała], gdy temperatura spadnie poniżej 12 stopni - zabieram do domu.
Jutro dorzucę lepsze zdjęcia.
Teraz do ogarniętych Botaników z zawodu - jakieś porady / solucje?. Związane z oto tym nabytkiem, hihi.
Pozdrowienia for all.
Sevissa nie jest łatwym gatunkiem - temperatura, wilgotność itp., ale może czas podnieść umiejętności.
Zimą światła jej nie zabraknie - narożny salon wschodni, zawsze jasno, a okien jak w szklarni / temperatura w pochmurny dzień zimowy [bez ogrzewania] nie spada poniżej 17 stopni, wilgotność pomieszczenia utrzymuję w granicach 50% [strefa czasowa: Słoneczny Rotterdam] .
Teraz - na balkonie dostała stanowisko pół słoneczne [żeby się zaaklimatyzowała], gdy temperatura spadnie poniżej 12 stopni - zabieram do domu.
Jutro dorzucę lepsze zdjęcia.
Teraz do ogarniętych Botaników z zawodu - jakieś porady / solucje?. Związane z oto tym nabytkiem, hihi.
Pozdrowienia for all.
Pozdrawiam. Łukasz Kolanko
W razie pytań <!-- e --><a href="mailto:ldkolanko@wp.pl">ldkolanko@wp.pl</a><!-- e -->
W razie pytań <!-- e --><a href="mailto:ldkolanko@wp.pl">ldkolanko@wp.pl</a><!-- e -->