06-27-2017, 08:27 PM
Witam wszystkich,
Od maja posiadam wiąz drobnolistny (gatunek: ulmus parvifolia). W połowie maja był przesadzany i przycinane były korzenie (przyczyną tak szybkiego przesadzenia była obawa przed obecnością larw). Po przesadzeniu drzewko ładnie się rozwijało i wypuszczało nowe listki oraz gałązki, również korzenie ładnie się rozwinęły (załączam zdjęcie). Niestety już początkiem czerwca wiąz zaczął gubić liście (opadają żółte jak i zielone - zdjęcie listów poniżej). Wiąz stał na parapecie od strony północnej, ostatnio przeniosłam go na stronę południową (bardziej słoneczną). Wcześniej podlewałam go codziennie spryskiwaczem ale od tygodnia zaczęłam podlewać go aż do przelania (co ok. 2 dni kiedy zauważę, że ziemia jest już sucha). Od maja nawoziłam go maksymalnie 3 razy preparatem BioPon Bonsai. Zauważyłam, że niektóre listki nie opadają ponieważ są uwieszone na cieniutkich pajęczynkach, niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach ponieważ nitki są bardzo cieniutkie i pojedyncze. Czym może być spowodowany zły stan mojego drzewka? Ze względu na wspomniane wyżej nitki zastanawiam się czy to może być przędziorek? Przeglądając podobne tematy na forum przeczytałam, że może to być również chloroza liści jednak chciałabym prosić o pomoc w diagnozie. Wydaje mi się, że mogłam zbyt słabo nawozić drzewko jednak boję się, że w tym stanie nawożenie może być dla niego niebezpieczne.
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ bardzo zależy mi na uratowaniu drzewka. Pomimo krótkiego czasu jaki je posiadam, bardzo się do niego przywiązałam.
Od maja posiadam wiąz drobnolistny (gatunek: ulmus parvifolia). W połowie maja był przesadzany i przycinane były korzenie (przyczyną tak szybkiego przesadzenia była obawa przed obecnością larw). Po przesadzeniu drzewko ładnie się rozwijało i wypuszczało nowe listki oraz gałązki, również korzenie ładnie się rozwinęły (załączam zdjęcie). Niestety już początkiem czerwca wiąz zaczął gubić liście (opadają żółte jak i zielone - zdjęcie listów poniżej). Wiąz stał na parapecie od strony północnej, ostatnio przeniosłam go na stronę południową (bardziej słoneczną). Wcześniej podlewałam go codziennie spryskiwaczem ale od tygodnia zaczęłam podlewać go aż do przelania (co ok. 2 dni kiedy zauważę, że ziemia jest już sucha). Od maja nawoziłam go maksymalnie 3 razy preparatem BioPon Bonsai. Zauważyłam, że niektóre listki nie opadają ponieważ są uwieszone na cieniutkich pajęczynkach, niestety nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach ponieważ nitki są bardzo cieniutkie i pojedyncze. Czym może być spowodowany zły stan mojego drzewka? Ze względu na wspomniane wyżej nitki zastanawiam się czy to może być przędziorek? Przeglądając podobne tematy na forum przeczytałam, że może to być również chloroza liści jednak chciałabym prosić o pomoc w diagnozie. Wydaje mi się, że mogłam zbyt słabo nawozić drzewko jednak boję się, że w tym stanie nawożenie może być dla niego niebezpieczne.
Bardzo proszę o pomoc, ponieważ bardzo zależy mi na uratowaniu drzewka. Pomimo krótkiego czasu jaki je posiadam, bardzo się do niego przywiązałam.