11-01-2017, 07:21 PM
W nawiązaniu do innej dyskusji chciałbym pokazać kilka lat historii mojego świerka. Znalazłem go na "osiedlowym śmietniku" gdzie znalazł się, bo komuś był już niepotrzebny w ogrodzie. Było to wczesną wiosną w 2014 r. Może nie jest to drzewo z wielką historią ale nie każdego stać na zakup materiałów czy bonsai za tysiące euro. Na pewno ze względu na budowę i odmianę było to drzewo z potencjałem na przyszłe bonsai.
W końcu lata byłem przekonany, że świerk przeżyje więc przeprowadziłem pierwszą selekcję gałęzi w koronie.
Kolejne lata to swobodny wzrost i budowa nowej, gęstej korony.
rok 2015:
rok 2016:
Jesienią 2016 roku przyszedł czas na pierwsze formowanie. Odbyło się przy udziale Janka Culka na warsztatach w Ibuki.
W roku 2017 dalsza praca nad zagęszczeniem, bez przesadzenia ale chyba powinienem je zrobić wiosną:
W przyszłym roku trafi do ceramicznej donicy a na jesień kolejne formowanie.
Z takiego materiału w ciągu kilku lat jesteśmy w stanie uzyskać w miarę dobre bonsai.
W końcu lata byłem przekonany, że świerk przeżyje więc przeprowadziłem pierwszą selekcję gałęzi w koronie.
Kolejne lata to swobodny wzrost i budowa nowej, gęstej korony.
rok 2015:
rok 2016:
Jesienią 2016 roku przyszedł czas na pierwsze formowanie. Odbyło się przy udziale Janka Culka na warsztatach w Ibuki.
W roku 2017 dalsza praca nad zagęszczeniem, bez przesadzenia ale chyba powinienem je zrobić wiosną:
W przyszłym roku trafi do ceramicznej donicy a na jesień kolejne formowanie.
Z takiego materiału w ciągu kilku lat jesteśmy w stanie uzyskać w miarę dobre bonsai.
Rafał Wodzicki
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.niwaki.com.pl">www.niwaki.com.pl</a><!-- w -->