Witam. Zdaje sobie sprawę ze aby z tych sadzonek powstały bonsai z ładnym pniem mina długie lata. Zamierzam włożyć je do gruntu. Czy podczas ich wzrostu powinienem coś przy nich robić aby w przyszłości był z tego dobry materiał? Czy poprostu dać im rosnąć? Mam namyśli formowanie pnia i zadbanie aby drzewko nie było za bardzo rozłożyste?
Dzieki
Słaby materiał. Ta pierwsza wygląda jak szczepiona, na tej drugiej nie widać, ale można spodziewać się tego samego.
Wsadź w ziemię albo przesadź do dobrej mieszanki i trzymaj w doniczce (na wiosnę). Cokolwiek zdecydujesz, masy duuuużo czasu żeby dowiedzieć się jak dbać o nie, aby były dobrym materiałem na bonsai po latach.
W skrócie - chroń gałęzie rosnące nisko, ale nie pozwól aby urosły zbyt duże oraz wybierz lidera, który będzie pracował na grubość pnia. Łatwo napisać, trudniej zrobić
Dzięki za pomoc. Ta pierwsza nie jest chyba szczepiona, tylko przed wysłaniem rośliny do mnie gościu uciął lidera żeby zrobić następne drzewko. Co jaki czas usuwać lidera i wyprowadzać gałąź boczna jako nowy wierzchołek?
Zastanawiam się dlaczego nie pójdziesz do jakiegokolwiek centrum ogrodniczego i za 30-50 zł ( myślę, że z wysyłką nie zapłaciłeś mniej) nie wybierzesz materiału, który może nawet już przypominać bonsai?
Chce Ci się bawić z sadzonkami? Rozumiem, że bardziej od formowania kręci Cię patrzenie jak rośnie?
Pierwsza jest szczepiona.
..................
Zawsze w pędzie T.S.
<!-- m --><a class="postlink" href="https://web.facebook.com/tomfishpots/">https://web.facebook.com/tomfishpots/</a><!-- m -->
Mam kilka drzewek z centrum ogrodniczego ale chce mieć drzewka z nasion z sadzonek i już lekko ukształtowane. Chciał bym się nauczyć różnych metod pozyskiwania drzewek bonsai.
Zrobienie sadzonki z sosny jest bardzo skomplikowane (musi mieć super warunki). Mało kto rozmnaża sosny w ten sposób i dlatego tak popularne w przypadku sosen są szczepienia. Dlatego nie wróże zbyt dobrze tej operacji
Zamiast odcinać lidera i wyprowadzać nowego z bocznej gałęzi proponuję chronić lidera, tak aby rósł jak najszybciej i jak największy, ale jednocześnie chronić dolne gałęzie przed obumarciem (brak światła), ale i przed zbyt dużym przyrostem - dlatego należy je regularnie przycinać.
Z tym słabym dostępem do nieszczepionych sosen nie przesadzajmy - na allegro sprzedają ich "miliony", sosny czarne, japońskie, chińskie, gęstokwiatowe, wydmowe pospolite, hakowate do koloru do wyboru. Sam trochę kupiłem. Ceny za nieszczepione są niskie do ok 10 zł chyba że chodzi o jakieś specyficzne odmiany.
Paweł, nie pisałem, że nieszczepione sadzonki sosen są niedostępne. Są dostępne, ale sadzonkowanie sosen to zadanie dla profesjonalistów, a nie dla amatorów w 'domowych' warunkach.
A większość dostępnych w sprzedaży sosen to sosny szczepione lub kiełkowane z nasion. Myślę że wysoki stopień trudności sadzonkowania sosen ma na to wpływ.
Pewnie że można. A co do kształtowania roślin od sadzonek to nie widzę większego sensu jeżeli jest się początkującym i robi się to w ilościach mniejszych niż 40szt ale to mój punkt widzenia.
fajnie, tylko pewnie jak zwykle wkradła się drobna nieścisłość, z tego co widzę to chyba są sosny thunberga, żywotne i dobrze się ukorzeniające, pytanie czy tak samo dobrze pójdzie na innych gatunkach sosen, z tego co wiem nasza "pospolitka" dość ciężko się ukorzenia (w sensie odbudowuje system korzeniowy np. po przesadzeniu).
Szczerze mowiac na naszej sosnie pospolitej nie testowalem odkladów, ale mysle ze odpowiednia dawka auksyn np rizophon aa w odpowiednim stezeniu i warunkach, zalatwil by sprawe, kwestia dostwiadczen i testow, ale mysle ze jest to osiagalne.
Swoja droga jest to ciekawe zagadnienie, moze wypowie sie ktos kto testowal ukorzenianie naszych sosen w ten sposób, czy przynosi to wymierne efekty? jaka jest "przezywalnosc" tak ukorzenionej sosny pospolitej?
A właśnie, o hormonach też miałem napisać - od kilku lat jest jakiś problem z ukorzeniaczami hormonalnymi ponoć EUrokołchoz zabronił - tylko naturalne lub tylko oparte o mikroelementy, przynajmniej dla użytku amatorskiego - na tym sosny, i nie tylko, się nie ukorzeni. Ale jak widzę ten Rhizopon AA można kupić na allegro, choć w ilościach prawie przemysłowych no i drogi.
Tez zauwazylem ze na naturalnych ukorzeniaczach jest ciezko, najlepsze sa syntetyczne, ja ostatnio chcialem ukorzenic brzostownice japonska na naturalnych, niestety 90 % sadzonek padla a reszta nie wiem czy przezyje..