05-08-2018, 10:03 PM
Witam wszystkich,
Kupiłem nasiona Cryptomeria Japonica (cedr japoński) i postanowiłem rozpocząć przygodę z bonsai po raz pierwszy. Nasiona otrzymałem z Chin w lutym, poddałem je 4 tygodniowej stratyfikacji w lodówce i zasiałem po kilka do każdej z 3 doniczek, w sumie ok. 20 nasion. Na spód doniczek położyłem warstwę kamieni wulkanicznych jak zalecano w artykułach internetowych. Po jakimś czasie pojawił się zielony pęd w jednej z nich a tydzień później po sąsiedzku drugi. Drugi szybko przerósł pierwszego, który dość nagle usechł. Po około 1-2 tygodniach drugi zaczął marnieć powoli i wtym momencie wygląda już bardzo źle, ma około 5-6 tygodni. Czytałem o tych drzewach, że nie lubią za dużo wody a dobrze tolerują suszę więc podlewałem je raz na 2 dni średnio. Jak drugi zaczął usychać to zacząłem natychmiast podlewać go codziennie badając palcem wilgotność ziemi wcześniej. Zakupiłem w markecie nawóz w płynie ale to nic nie dało jeśli nie pogorszyło. Nawóz ma zalecane na wiosnę dla tego gatunku pierwiastki, rozrabiałem go ostrożnie i dokładnie.
Mam dwa pytania: dlaczego tak się stało i czy da się jakoś jeszcze odratować siewkę? Załączam zdjęcia z przebiegu rozwoju rośliny.
Kupiłem nasiona Cryptomeria Japonica (cedr japoński) i postanowiłem rozpocząć przygodę z bonsai po raz pierwszy. Nasiona otrzymałem z Chin w lutym, poddałem je 4 tygodniowej stratyfikacji w lodówce i zasiałem po kilka do każdej z 3 doniczek, w sumie ok. 20 nasion. Na spód doniczek położyłem warstwę kamieni wulkanicznych jak zalecano w artykułach internetowych. Po jakimś czasie pojawił się zielony pęd w jednej z nich a tydzień później po sąsiedzku drugi. Drugi szybko przerósł pierwszego, który dość nagle usechł. Po około 1-2 tygodniach drugi zaczął marnieć powoli i wtym momencie wygląda już bardzo źle, ma około 5-6 tygodni. Czytałem o tych drzewach, że nie lubią za dużo wody a dobrze tolerują suszę więc podlewałem je raz na 2 dni średnio. Jak drugi zaczął usychać to zacząłem natychmiast podlewać go codziennie badając palcem wilgotność ziemi wcześniej. Zakupiłem w markecie nawóz w płynie ale to nic nie dało jeśli nie pogorszyło. Nawóz ma zalecane na wiosnę dla tego gatunku pierwiastki, rozrabiałem go ostrożnie i dokładnie.
Mam dwa pytania: dlaczego tak się stało i czy da się jakoś jeszcze odratować siewkę? Załączam zdjęcia z przebiegu rozwoju rośliny.