• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
!!!POMOCY!!! Drzewko mi umiera
#1
Witam,

Tak jak na zdjęciu 80% listków padło, ma też kilka suchych gałązek z których raczej nic nie będzie ale oceńcie proszę bo ja się słabo znam, jeśli powinno się je przyciąć to pytanie jak? same końcówki czy przy głównej łodydze?

Czytałem kilka poradników, staram się nie podlewać zbyt często czyli raz w tygodniu, łodyga i liście spryskiwane są codziennie, nawożę raz na tydzień, zdjęcie nawozu w załączniku, używać innego nawozu? Co jeszcze innego mogę zrobić?

Drzewko zostało przestawione około 2 miesiące temu z miejsca które było bardziej w cieniu na miejsce przy drzwiach balkonowych, brak efektu tu i tam lecą liście, czasami próbuje wypuszczać nowe liście ale często nic z nic nie wychodzi w sensie że powstają zielone pędy które się dalej nie rozwijają. W akcie desperacji drzewko było około dwóch tygodni na balkonie gdzie było mocno nasłonecznione, to był raczej slaby pomysł.

Będę wdzięczny za wszelka pomoc i porady.


Załączone pliki Miniatury
                       
  Odpowiedz
#2
Pytanie jeszcze jaką dawkę tego nawozu zastosowałeś ale mi to wygląda, że przenawoziłeś, przewiałeś i na końcu dokończyłeś dzieła spaleniem przez mocne nasłonecznienie.
  Odpowiedz
#3
Moim zdaniem mogłeś przesadzić z nawozem,przesuszyć a jak zobaczyłeś że jest za sucho w końcu utopiłeś tego fikusa.
Nie martw się ja mam podobnego, i też podobnie wygląda.
Spokojnie,
odetnij suche gałązki i odstaw nawóz, spróbuj wymienić część ziemi, i podlewaj z umiarem raz na tydzień.
Ja mojemu fikusowi nie zmieniałem miejsca i zostawiłem go na starym miejscu i zaczął odbijać trwało to jakieś dwa miesiące chociaż już po dwóch tygodniach zaczął puszczać, ale to były małe listki które zaraz usychały i odpadały.
W tej chwili wydaje się że roślina jest na dobrej drodze do nowego zycia chociaż ma ok 30 lat.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości