[Ghotti]

Witam wszystkich-jestem nowy i pocztkujacy.
Wiosną (końcówka kwietnia) wykopalem na skraju lasu taką wymęczoną sosenke. Rosla na wysypanym dawno temu gruzie.
Wstepnie ja odrutowalem i powycinalem zniszczone pędy , zastanawiam sie co jeszcze wyciąć , co zostawić, w jakim kierunku pójść z tym drzewkiem? Prosilbym o jakies podpowiedzi.

[Adam Kisieliński]

Kolego Adamie widzę ,że zamieściłeś swojego pierwszego posta ,nie wiem jakie masz doświadczenie z bonsai ale domyślam się ,że zaczynasz przygodę z drzewkami. Według mnie(może się mylę) popełniłeś kilka błędów:
-sosna jak napisałeś "wymęczona" w słabej kondycji a Ty ją w kwietniu wykopałeś,w maju formujesz,podłoże w jakiej teraz posadziłeś to jakaś ziemia czy torf?, ja bym posadził w coś przepuszczalnego i wynieś roślinę na zewnątrz bo w pomieszczeniu zejdzie na bank. Nie piszę by Cię zniechęcić na przyszłość do bonsai ale byś się ustrzegł w przyszłości błędów.Nie myśl na razie o formie, myśl by przeżyła.

[Ghotti]

Spokojnie, drzewko stoi na balkonie, w podlozu do iglakow. Z drutowaniem moze sie pospieszylem, to fakt.

[Bolas]

Materiał kopany jest przygotowywany do pierwszego formowania min 3-5lat. Więc masz sporo czasu na warsztaty i lekturę jak przygotować to cudo do formowania.